Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

MSWiA odkrywa karty. Szefem obrony cywilnej będzie minister

Krzysztof Bondaryk, Kongres Odporność, obrona cywilna
Dyrektor biura ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Bondaryk na Kongresie Odporność 2024
Autor. Robert Suchy, Defence24

Projekt ustawy o obronie cywilnej przygotowywany przez MSWiA zakłada, że szef resortu będzie zarazem szefem obrony cywilnej – poinformował dyrektor biura ministra SWiA Krzysztof Bondaryk, który wziął udział w Kongresie Odporność 2024.

Do końca miesiąca projekt ma zostać przesłany do uzgodnień międzyresortowych.

„Naszym celem jest ustanowienie ministra spraw wewnętrznych i administracji jako odpowiedzialnego za ochronę ludności i obronę cywilną” – powiedział Bondaryk. „Uważamy, że kwestie ochrony trzeba podnieść na poziom wyższy” – powiedział Bondaryk, przypominając, że w dotychczas obowiązujących regulacjach szefem Obrony Cywilnej Kraju był komendant główny PSP.

Reklama

Według niego „nie można zostawić centralnego urzędu jakim jest straż pożarna, samej z tym tematem”. „Z jednej strony obrona ojczyzny, z drugiej ochrona ludności. Po co bronić ojczyzny, jeśli nie będziemy chronić ludności” – mówił, nawiązując do uchwalonej przed dwoma laty ustawy o obronie ojczyzny i braku regulacji dotyczących OC.

Czytaj też

„Sam minister to za mało. Będziemy proponować stworzenie rządowego zespołu ochrony ludności pod przewodnictwem ministra spraw wewnętrznych, z udziałem ministra obrony narodowej i innych członków Rady Ministrów” – zapowiedział. Zadaniem zespołu będzie organizowanie OC. Bondaryk zastrzegł, że nie ma planów likwidacji dotychczasowych struktur zarządzania kryzysowego. „Chcemy je wykorzystać i zmodernizować” – zapewnił. „Samorządy, będą nadal odpowiedzialne za ochronę ludności, przygotowanie zasobów, ale żeby te zasoby były przygotowane będziemy proponować zwiększenie wydatków i ujcie ich w planie finansowym państwa na poziomie 0,1 proc. PKB” – powiedział.

O potrzebie kompleksowych regulacji prawnych mówił zastępca szefa BBN gen. broni Dariusz Łukowski. Przypomniał, że obrona powszechna i ochrona ludności jest jednym z filarów obowiązującej strategii bezpieczeństwa narodowego 2020r.

Reklama

Zwrócił uwagę, że mimo trwającej od dwóch lat wojny Rosji przeciw Ukrainie i wymierzonych w Polskę działań rosyjskiego reżimu – działań informacyjnych, prób sabotażu infrastruktury krytycznej, zakłócenia nawigacji satelitarnej - wielu obywateli nie zdaje sobie sprawy z tych zagrożeń.

Czytaj też

Senator KO, były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę, że przed 11 laty Izba stwierdziła, że OC jest nieprzygotowana do wykonywana zadań, nie jest nawet w stanie włączyć si w usuwanie skutków kataklizmów. Jak mówił, po 11 latach od tamtej kontroli, dwóch latach wojny w Ukrainie, na miejsca w schronach i ukryciach może liczyć niespełna 4 proc. mieszkańców. Obywatele nie wiedzą, gdzie w razie zagrożenia mogą szukać bezpiecznego schronienia, w dużej części skontrolowanych gmin nie ma żadnego takiego miejsca, a z istniejących schronów 68 proc. nie spełnia warunków technicznych – wyliczał Kwiatkowski.

Reklama

Zwrócił uwagę, że w razie rosyjskiej napaści równie ważnym, świadomie wybieranym celem jej ataków powietrznych jak obiekty wojskowe stają się budynki mieszkalne. „Ze strony parlamentarzystów zrobimy wszystko, żeby ustawa została jak najszybciej przyjęta” – zadeklarował.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama