Za Granicą
Ukraińskie sposoby na uniknięcie poboru
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała we wtorek, że wykryła nowe sposoby uchylania się od poboru do wojska. W związku z tym procederem zatrzymano kilka osób, w tym oficera pracującego w komendzie uzupełnień, który za łapówki wydawał legitymacje studenckie. Jak informował w ostatnich dniach przedstawiciel prezydenta Ukrainy w Radzie Najwyższej, „60 tys. mężczyzn zdecydowało się wykorzystać (studiowanie) jako okazję do uniknięcia mobilizacji”.
SBU ujawniła pięć kolejnych sposobów uchylania się od mobilizacji i nielegalnego wyjazdu obywateli w wieku poborowym za granicę - czytamy w powiadomieniu.
W obwodzie tarnopolskim funkcjonariusze SBU zatrzymali urzędnika rejonowego wojskowego biura poborowego, który oferował osobom uchylającym się od poboru uniknięcie mobilizacji poprzez formalne rozpoczęcie nauki w jednej z miejscowych uczelni bez konieczności fatygowania się osobiście i podejmowania trudów studiowania. Obiecywał swoim klientom "uruchomienie swoich kontaktów" w placówkach edukacyjnych. Za swoje pośrednictwo brał 2 tys. dolarów od osoby.
W obwodzie iwanofrankowskim zatrzymano dwóch mieszkańców, którzy za opłatą przewozili ludzi quadami przez "zieloną granicę" w Karpatach. SBU nie poinformowała, do jakiego kraju przewożeni byli mężczyźni uchylający się od poboru.
Czytaj też
W obwodzie rówieńskim mężczyźni wyjeżdżali w fikcyjne zagraniczne delegacje w charakterze managerów ukraińskich holdingów rolniczych; powodem wyjazdu było negocjowanie z zagranicznymi partnerami biznesowymi dostaw produktów zbożowych.
W obwodzie zakarpackim zatrzymano dwie osoby za wskazywanie dogodnych ścieżek do przekroczenia granicy w nielegalny sposób; usługa była płatna.
W obwodzie mikołajowskim młody mężczyzna próbował przekupić oficera wojskowej komendy uzupełnień. Żołnierz zgłosił jednak tę "ofertę" swoim przełożonym. Mężczyznę, który próbował wręczyć łapówkę, zatrzymano - informuje SBU.
Czytaj też
Jak informowała 4 września Rzeczpospolita, powołując się na Ukraińską Prawdę, przedstawiciel prezydenta Ukrainy w Radzie Najwyższej Fedir Wenisławski skierował do prac w parlamencie projekt ustawy. Kończyć ma on z odraczaniem mobilizacji studiujących mężczyzn, którzy skończyli 30 lat, a którzy studiują w sposób nieciągły lub którzy zapisali się na drugi lub trzeci kierunek studiów. W związku z tym, jak ocenia, Polska i inne państwa UE mogą zostać zalane przez ukraińskie wnioski o ekstradycje mężczyzn, którzy dzięki łapówkom wyjechali z kraju.
Wenisławski podać miał, iż w latach 2019-2021 było powyżej 40 tys. studentów powyżej 25. roku życia. W 2022 roku ich liczba skoczyła do 106 tys. I utrzymuje się ona na poziomie ok. 100 tys. w tym roku. "Oznacza to, że 60 tys. mężczyzn zdecydowało się wykorzystać (studiowanie) jako okazję do uniknięcia mobilizacji" - powiedzieć miał Wenisławski.
Przepisy nowej ustawy, jeśli ta wejście w życie, dotyczyć będą osób, które rozpoczęły naukę w roku akademickim 2023/2023, a także 2022/2023.
bezreklam
Zdjecie pokazano tego co zlapali - jak rozumiem jednak 60 tys nie zlapali wiec pownno byc zdjecie usmiechentego Ukrainca z POlski.
Norman
Nie mogę się nadziwić dlaczego nadal nie ma umowy ukraina-polska:każda osoba narodowości ukraińskiej popełniająca świadomie przestępstwo na terenie RP deport do granicy i tam odbiera go jednostka rekrutacyjna.Jako policjant widzę te rzesze pijanych kierowców,handlarzy narkotykami czy też włamywaczy i oszustów internetowych których jest coraz więcej z UKR .Osobną sprawą jest duża fala tych przestępców z terenu Gruzji,Czeczenii.Kary typu zakaz wjazdu na rok do UE czy nakaz opuszczenia kraju do 30 dni (samemu! dobrowolnie -czyli ma czas się ukryć czy wyjechać do innego kraju UE) to kpina z państwa prawa. Ludzie tam walczą za kraj z honorem a u nas ,,uchodźcy,, w wieku 25-45 lat chleją na umór i kradną,, (nie jestem uprzedzony ale dotyczy to 10-%).