Straż Graniczna
Białoruski mundurowy przekroczył granicę z Polską

System monitoringu na polsko-białoruskiej granicy zarejestrował uzbrojonego białoruskiego mundurowego, który próbował przeciąć znajdujące się tam stalowe elementy zapory. Ale to nie pierwszy raz, gdy Straż Graniczna odnotowuje taki incydent.
Umundurowany białoruski żołnierz lub funkcjonariusz próbował przepiłować zaporę na polsko-białoruskiej granicy. Po zauważeniu polskiego patrolu oddalił się w głąb Białorusi. To kolejny taki przypadek - przekazała we wtorek rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej por. Anna Michalska, w reakcji na doniesienia medialne w tej sprawie.
Żołnierz, jak podało RMF24, miał mieć przy sobie długą broń, a twarz zakrytą kominiarką. Białoruski mundurowy miał próbować przeciąć elementy stalowej zapory w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne, co zostało zarejestrowane przez zamontowany tam system monitoringu. Por. Michalska wyjaśniła, że do zdarzenia doszło po godz. 16:00 w poniedziałek. Wcześniej patrole otrzymały alert dzięki zaporze elektronicznej. "Po zauważeniu naszych funkcjonariuszy umundurowany mężczyzna szybko oddalił się w głąb Białorusi" - wyjaśniła por. Michalska. Jak dodała, przęsło zostało tylko zarysowane, nie wymaga naprawy.
Czytaj też
Rzeczniczka komendanta głównego SG zaznaczyła, że prowadzone są też dodatkowe wyjaśnienia w związku z tym, że zapora stoi na terytorium Polski i tym samym mężczyzna przekroczył granicę. Jak podkreśliła, nie jest to jednak pierwszy taki przypadek. "To nie jest ewenement. Od dwóch lat informujemy, że służby białoruskie cały czas podchodzą pod barierę, są w mundurach, mają broń, rzucają kamieniami, petardami. Służby białoruskie sterują całym tym procederem" - powiedziała por. Michalska. Jak zaznaczyła, białoruskie służby - czasem w mundurach, czasem w cywilnych ubraniach - wielokrotnie próbowały też uszkadzać zaporę.