Reklama

Za Granicą

Fot.: Kremlin.ru

Rosyjski "bank szpiegów" wynosi się z UE

W związku z objęciem przez USA sankcjami Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego (IIB), nazywanego często rosyjskim „bankiem szpiegów”, instytucja rozpoczęła proces przenosin swojej siedziby z Budapesztu do Rosji - poinformował bank na swojej stronie internetowej.

Reklama

"W związku z faktycznym zakończeniem członkostwa Węgier w Międzynarodowym Banku Inwestycyjnym, wyczerpał on podstawy do dalszej działalności w Budapeszcie i w Unii Europejskiej. Bank rozpoczął relokację swoich operacji i funkcji swojej centrali z Węgier do Rosji" – poinformowała w środę instytucja. Bank zawiadomił węgierski rząd o rozpoczęciu natychmiastowego procesu wypowiadania umowy o siedzibie w stolicy, do której przeniósł się w 2019 r.

Reklama

W zeszłym tygodniu ambasador USA w Budapeszcie David Pressman poinformował na konferencji prasowej, że bank i poszczególne osoby zasiadające w jego kierownictwie (w tym wiceprezes banku Imre Laszloczki, były ambasador Węgier w Kazachstanie i Azerbejdżanie) zostały objęte sankcjami. Wobec tego Węgry zdecydowały się wycofać swoich przedstawicieli z instytucji.

Międzynarodowy Bank Inwestycyjny został założony w 1970 roku przez kraje Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG), organizacji koordynującej współpracę gospodarczą państw zależnych od ZSRR. Początkowo jego siedziba była zlokalizowana w Moskwie, natomiast w 2019 roku została przeniesiona do Budapesztu.

Reklama

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Czechy, Słowacja, Bułgaria i Rumunia zapowiedziały wystąpienie z IIB. Obecnie Węgry są de facto jedynym krajem Unii Europejskiej należącym do banku. Pozostałymi członkami są Kuba, Mongolia, Rosja i Wietnam.

4 lata minęły

Przeniesienie siedziby rosyjskiego Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego do Budapesztu miało na celu – jak informował węgierski rząd – pobudzenie gospodarki narodowej. Węgry uzyskały od IIB m.in. 20 mln euro pożyczki dla Węgierskiej Spółki Naftowej i Gazownictwa MOL, a także 15 mln euro pożyczki dla MET Group – spółki handlującej gazem, w której udziały posiada zarówno MOL, jak i związany z Orbanem oligarcha István Garancsi - na przejęcie spółki gazowej Tigáz. Wielu komentatorów zwracało uwagę, że prezes banku, Nikolay Kosov pochodzi z rodziny związanej z KGB (jego ojciec, Nikolay Kosov, był rezydentem KGB w Budapeszcie, a matka Elena Kosowa ps. "Anna" uważana jest w Rosji za jedną z najzdolniejszych agentek sowieckiego wywiadu). Na członka Rady Dyrektorów banku rząd węgierski mianował Imre Borosa, który – jak ujawniono w 2002 r. – był funkcjonariuszem w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w latach 80. w randze kapitana.

Czytaj też

András Rácz, prof. Katolickiego Uniwersytetu im. Pázmány'ego Pétera w Budapeszcie, w swym tekście opublikowanym na łamach "European Council on Foreign Relations" – o czym InfoSecurity24.pl pisał już w czerwcu 2022 roku – zwrócił uwagę, że Orban zgodził się przyznać IIB szeroki wachlarz przywilejów, w tym całkowity immunitet od wszelkich organów regulacyjnych lub prokuratury, status dyplomatyczny dla budynku banku, pracowników i gości oraz węgierskie fundusze na siedzibę banku, w tym koszty remontu i wynajmu. Ustawa o przeniesieniu siedziby IIB z Moskwy do Budapesztu gwarantować miała temu podmiotowi szeroki zakres immunitetów i zwolnień – zgodnie z przepisami ani bank, ani jego transakcje i operacje nie podlegają węgierskiemu nadzorowi finansowemu lub regulacyjnemu, pomimo świadczenia przez niego usług inwestycyjnych, bankowych, leasingowych i innych finansowych. Regulacja pozwalała IIB na obsługę aktywów i depozytów nawet dla węgierskich spółek państwowych oraz udzielanie pożyczek prorządowym oligarchom bez oficjalnego nadzoru. Prezesi banku posiadali immunitet dyplomatyczny, a prezesowi i dyrektorom zapewniono pełne zwolnienie z podatku. Co więcej, węgierskie władze nie miały prawa wchodzić do budynku ani wykonywać w nim żadnych obowiązków służbowych, chyba że bank zrzeknie się immunitetu.

Z opinii analityków przytaczanych w czerwcu 2022 roku przez Adama Jawora, na łamach InfoSecurity24.pl, wynika, że nawet gdyby IIB nie miał żadnego sformalizowanego kontaktu ze służbami rosyjskimi, to zakres jego immunitetów organizacyjnych i osobistych przekazanych przez rząd węgierski sprawia, że było to idealne narzędzie dla wszelkich rosyjskich działań wywiadowczych w ramach Wspólnoty Euroatlantyckiej na terenie UE.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze

    Reklama