W rezolucji eurodeputowani podkreślili niezachwiane poparcie dla suwerenności, niepodległości oraz integralności terytorialnej Ukrainy. Wzywają do wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy a agresję Putina nazywają nielegalną, niesprowokowaną oraz nieuzasadnioną. Europarlament apeluje o zaprzestanie wszelkich działań zbrojnych ze strony Rosji, do zaprzestania przymusowych deportacji ukraińskiej ludności, przymusowej adopcji ukraińskich dzieci, uwolnienia porwanych Ukraińców.

Na przestrzeni tygodni to druga międzynarodowa rezolucja wspierająca Ukrainę. Zgromadzenie Ogólne ONZ przegłosowało rezolucję wzywającą do reparacji wojennych na rzecz Kijowa. Strona ukraińska publikuje zbiorcze dane dotyczące strat jakie zadaje im Rosja. W statystyce oczywiście umyka często bezpośredni dramat rodzin, ale z drugiej strony pokazuje to skalę zniszczeń jakie dotknęły Ukrainę. Co ważne, podawane liczby są mniejsze niż w rzeczywistości, ponieważ nie ma możliwości zbadania skali zbrodni na wciąż okupowanych terytoriach. Możemy tylko sobie wyobrazić jak wzrośnie podawana liczba ofiar wśród cywilów, gdy uda się wyzwolić choćby Mariupol. Gdy będzie można zbadać miejsca kaźni oraz masowe mogiły. To dzieje się już na wyzwolonych terenach pod Izjum i Chersoniem, a rosyjskie zbrodnie przerażają.

Zgodnie z podanymi przez Kijów danymi liczba aktów zbrodni wojennych jest szacowana na ponad 39 tys. Rosjanie zniszczyli ponad 120 tys. domów mieszkalnych i zabili ponad 10 tys. cywilów.