Reklama

Za Granicą

Norwegia wzmacnia ochronę granicy lądowej z Rosją

Autor. Soldatnytt, Oslo, Norway GSV, CC BY 2.0

Norwegowie wzmacniają ochronę niemal 200 km granicy państwowej z Rosją. Do jej kontroli skierowano śmigłowiec wyposażony w nowoczesne systemy obserwacji. Najprawdopodobniej jest to jeden ze śmigłowców AW169, pozyskanych w ostatnich latach przez tamtejszą policję. Władze Norwegii zapewniają również, że - jeśli pojawi się taka potrzeba - są w stanie szybko i sprawnie zamknąć przejście graniczne z Rosją.

Reklama

Norweskie służby nie odnotowały dotychczas masowego wykorzystywania drogi lądowej z Rosji do Norwegii, jak to miało miejsce w ostatnich dniach np. w przypadku Finlandii. Jednak, już teraz funkcjonariusze podlegający komisarzowi ds. granic i policji, a także celnicy dokładnie monitorują ruch przez jedyne lądowe przejście graniczne w Storskog, w hrabstwie Finnmark. Ellen Katrine Hætta, szefowa tamtejszej policji, w wywiadzie dla norweskich mediów podkreśliła, że z racji specyfiki granicy z Rosją istnieją plany awaryjne na różne scenariusze rozwoju sytuacji. Obecnie trwa oczekiwanie na to, jak zachowają się Rosjanie oraz rosyjskie służby graniczne.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Co więcej, należy pamiętać, że służby w Storskog posiadają doświadczenia z kryzysu migracyjnego z 2015 r. Wówczas to, właśnie na przejściu z Norwegią pojawiło się w kilka tygodni ok. 5 tys. osób chcących złożyć wniosek o azyl (z czego 2470 osób zniknęło później z Norwegii i władze tego kraju nie były w stanie stwierdzić, gdzie się przemieściły). W czerwcu 2022 r. "Barents Observer" wskazał, iż doszło do pierwszego od 2015 r. incydentu związanego z udaną próbą nielegalnego przekroczenia granicy norwesko-rosyjskiej. Mężczyzna został zatrzymany już na terytorium Norwegii w trudno dostępnym rejonie Korpfjell. W 2015 r. w pobliżu Grense Jakobselv zatrzymany został, nielegalnie przebywający na terytorium Norwegii, obywatel Chin. Przy czym próby nielegalnego przekraczania granicy są częstsze, jednak z reguły mówi się o zatrzymaniach na samej linii, a nie wewnątrz kraju. W 2018 r., według "Barents Observer", Norwegom udało się przeciwdziałać ok. siedmiu tego rodzaju incydentom. W 2021 r. zatrzymanych miało zostać trzech obywateli Egiptu, którzy próbowali przekroczyć nielegalnie granicę w rejonie Zapolyarny.

Obecnie wprowadzane dodatkowe środki ostrożności są związane z rosyjską mobilizacją (określana przez Kreml jako częściowa), która generuje zagrożenia związane z masowymi próbami przekraczania granicy przez Rosjan potencjalnie objętych obowiązkiem służby wojskowej. W przypadku rosyjskich granic lądowych, dzieje się tak na różnych kierunkach, nie tylko w Europie. Zauważa się, że nawet w przypadku podjęcia decyzji o zamknięciu granicy, Norwegowie muszą być przygotowani również na nielegalne próby jej przekraczania. Specyfika granicy norwesko-rosyjskiej, a więc styku Rosji i państwa należącego do NATO, dodatkowo w rejonie Dalekiej Północy (obszar uważany przez Kreml za strategicznie ważny dla bezpieczeństwa kraju i jego aspiracji neoimperialnych w Arktyce) powoduje dużą aktywność ze strony pograniczników przyporządkowanych Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB). Co więcej, sami Rosjanie wzmocnili system ochrony swojej granicy w regionie również o stacjonarne bariery i być może pewne inne systemy alarmujące o nielegalnej aktywności na granicy.

Czytaj też

Co więcej, z perspektywy Norwegii bardzo istotna stała się decyzja sąsiedniej Finlandii, która zablokowała możliwość wjazdu Rosjan legitymujących się wizami turystycznymi. Stąd obawy, że część z rosyjskich obywateli będzie próbowała skorzystać właśnie teraz z przejścia w Storskog, gdzie Rosjanie nie byli aż tak aktywni dotychczas. Warto jednak przypomnieć, że już w maju tego roku władze w Norwegii zaostrzyły przepisy wizowe dla obywateli Rosji, co było naturalną pochodną rosyjskiej agresji na Ukrainę. Obecnie strona norweska postanowiła tymczasowo ograniczyć ułatwienia wizowe z Rosją wynikające z dwustronnej umowy. Co za tym idzie, Rosjanie będą musieli składać dodatkowe dokumenty oraz przede wszystkim przygotować się do wyższych kosztów postępowania wizowego, które będzie też trwało dłużej. Ograniczenia objęły również mały ruch graniczny, bowiem norweski konsulat generalny w Murmańsku został zamknięty. Może to oznaczać, że przejście w Storskog nie będzie aż tak narażone, jak analogiczne przejścia graniczne leżące w Finlandii (oczywiście do czasu wejścia wspomnianego zakazu).

Jeśli chodzi o granicę z Rosją, Norwegia obawia się również zagrożeń militarnych i pod progiem wojny. Kluczową rolę w przeciwdziałaniu zagrożeniom tego rodzaju pełni 100-osobowa kompania graniczna Jarfordkompaniet. Obsadza ona obiekty graniczne w Korpfjell, Elvenes i Grense Jakobselv. Wspiera ją kompania Pasvikkompaniet operująca w trudnym terenie granicznym w Pasvikdalen, z bazą w Pasvik. Kompanie jegerów charakteryzują się zdolnościami w działaniach przy niskiej temperaturze, bez konieczności posiadania w pobliżu zasobów logistycznych i zaopatrzenia. Współpracują również ściśle z policją oraz celnikami w zakresie ochrony granic i rejonów przygranicznych.

Czytaj też

W lecie 2022 r. ogłoszono, że możliwe jest wzmocnienie komponentu wojskowego służącego w rejonie granic, szczególnie w garnizonie Sør-Varanger (GSV). Sugerowane jest dyslokowanie tam 200 kolejnych żołnierzy z lekką bronią przeciwlotniczą i przeciwpancerną. Nowe systemy uzbrojenia miałyby być odpowiedzią na lekcje ukraińską w zakresie potrzeby zwalczania broni pancernej i pojazdów opancerzonych oraz śmigłowców potencjalnego przeciwnika. Jak podkreślił w czerwcu Thomas Nilsen z "Barents Observer", plan nowej kompanii Jeger na granicy z Rosją jest prawdopodobnie najmniej kontrowersyjną częścią całej koncepcji reform w zakresie obronności. Jego zdaniem zostanie on finalnie zatwierdzony, gdy norweski parlament przejdzie do uchwalania planów obronnych po wakacjach 2022 r. Oprócz wzmocnienia kadrowego, sam garnizon Sør-Varanger ma otrzymać większy budżet na funkcjonowanie w strategicznym rejonie kraju. Należy również podkreślić, że w rejonie Korpfjell możliwa jest wzmożona aktywność norweskich służb specjalnych skierowana na mapowanie i obserwację działań rosyjskich wojsk oraz struktur siłowych po drugiej stronie granicy. To również sprzyja zabezpieczeniu niemal 200 km granicy z Rosją.

Lecz granica to nie jedyny problem Norwegii, związany z aktywnością Rosji jako państwa destabilizującego bezpieczeństwo regionalne i europejskie. Już teraz żołnierze mieli być dyslokowani do pomocy w strzeżeniu kluczowej infrastruktury wydobywczej, jeśli chodzi o gaz i ropę naftową. Norwegia, ale też inne państwa, obawiają się rosyjskiej dywersji i sabotażu, szczególnie po incydentach z Nord Stream 1 i 2 na Bałtyku. Żołnierze od poniedziałku 3 września 2022 wspierają w zadaniach ochronnych policję oraz norweskich terytorialsów z Heimevernet. Dodatkową ochronę zyskały terminale gazowe Kollsnes i Nyhamna, obiekty gazowe w Kårstø oraz rafineria w Mongstad. Norwegia nie podaje skali obecnego zaangażowania żołnierzy, nie informuje także czy doszło do wzmocnienia ochrony innych obiektów infrastruktury krytycznej. Pamiętać należy, że ostatnio pojawiły się m.in. raporty o lotach bezzałogowców w pobliżu infrastruktury wydobywczej. Tak czy inaczej, już teraz Norwegowie mieli otrzymać wsparcie ze strony innych państw NATO w tym zakresie. Chodzi przede wszystkim o Niemcy, Francję oraz Wielką Brytanię. Prowadzone mają być prace sztabowe, aby skoordynować działania sił norweskich oraz krajów sojuszniczych.

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Najnowsze