Za Granicą
Estonia chce skonfiskować Rosjanom broń i cofnąć wydane im licencje
Resort spraw wewnętrznych pracuje nad projektem ustawy przewidującej cofnięcie licencji oraz konfiskatę broni, zamieszkującym Estonię, obywatelom Rosji – informuje w piątek publiczny nadawca ERR.
Według szefa MSW Lauriego Laanemetsa odpowiedni projekt ustawy ma trafić pod obrady rządu w ciągu najbliższych tygodni. Zakłada się, że oficjalna zbiórka egzemplarzy broni rozpoczęłaby się jeszcze w tym lub najpóźniej na początku przyszłego roku.
Jak przekazała lokalna policja, część z Rosjan już dobrowolnie zaczęła pozbywać się swoich egzemplarzy broni. Nowe przepisy miałyby dotyczyć ok. 1300 osób – szacują władze. Estonia liczy nieco 1,3 mln mieszkańców, co czwarty jest rosyjskojęzyczny.
Wbrew polityce
Mimo publicznych deklaracji estońskich i łotewskich władz o niewpuszczaniu Rosjan do kraju, prywatni przewoźnicy z tych państw organizują zbiorowe transporty dla przybywających do Finlandii podróżnych z Rosji. Rosjanie przewożeni są do Finlandii również bezpośrednio z Sankt Petersburga – pisze w piątkowym wydaniu fiński „Iltalehti".
Autobusy są pełne, a ceny biletów w ciągu paru tygodni wzrosły o ponad 100 proc. – podkreślił dziennik. Obecnie na fińskich przejściach granicznych liczba przybywających Rosjan podwoiła się. W czwartek, według danych oddziału Straży Granicznej Południowo-Wschodniej Finlandii, było ich blisko 6,5 tys. (tydzień temu niespełna 3 tys.). W środę zaś o kilkaset mniej. Największego ruchu strażnicy spodziewają się w weekend. Dziennie średnio też ok. 3 tys. Rosjan wyjeżdża z Finlandii.
Od poniedziałku władze Litwy, Łotwy, Estonii i Polski zaostrzyły zasady wjazdu dla Rosjan przez własne granice i w praktyce mają nie wpuszczać podróżnych posługujących się wizami turystycznymi. W środę zaś w Rosji ogłoszono częściową mobilizację, a w samochodach podjeżdżających do fińskich przejść widać mnóstwo młodych mężczyzn, mających uciekać przed poborem – relacjonuje lokalna prasa. Obecnie, oprócz własnego samochodu, autokar jest jedynym możliwym środkiem transportu dla Rosjan w drodze do UE przez Finlandię. Wcześniej zamknięto połączenia lotnicze, a pociąg łączący Helsinki z Sankt Petersburgiem został zawieszony wiosną.
Czytaj też
Według fińskich służb pewne obostrzenia obejmujące posiadaczy wiz turystycznych przyjęte przez władze krajów bałtyckich nie wpływają znacząco na zmniejszenie liczby Rosjan przybywających do tych krajów i ograniczają ruch transgraniczny jedynie w około 10 procentach. Z tego powodu Finlandia zabiegała, aby w kwestii przemieszczania się Rosjan po krajach UE ta przyjęła jedne wspólne wytyczne, obejmujące nie tylko wizy turystyczne, ale także inne powody odmowy wjazdu.
Estoński ambasador w Helsinkach nie chciał się wypowiadać na temat zbiorowych przewozów Rosjan organizowanych przez przewoźnika z jego kraju.
W ostatnich dniach zarówno premier Sanna Marin jak i szef MSZ Pekka Haavisto zapowiedzieli, że Finlandia – w związku z powolnym działaniem na szczeblu UE – wdroży dodatkowe krajowe środki. Mają one ograniczyć tranzyt Rosjan przemieszczających się na południe kontynentu na wizach wydanych przez inne kraje członkowskie. Fińskie organy mają ocenić, czy Rosjanie nie stanowią obecnie zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju lub nie wpływają na osłabienie stosunków międzynarodowych.
Od początku września fińskie placówki konsularne zredukowały liczbę przyjmowanych od Rosjan nowych wniosków o wizy turystyczne o ok. 90 proc. (obecnie dopuszczają około stu dziennie).
Kriski
I to jak najszybciej, piąta kolumna nie śpi.