Likwidacja CBA czeka na decyzję koalicji

Teraz decyzją koalicji i rządu będzie to, czy projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego uruchamiać w Sejmie – podkreślił szef MSWiA, minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Jak dodał, obecny prezydent Andrzej Duda wyraźnie powiedział, że tego projektu nie podpisze, natomiast „prezydent elekt (Karol Nawrocki – przyp. red.) nie wypowiadał się w tej sprawie, więc zobaczymy”.
O tym, że władza chce zlikwidować Centralne Biuro Antykorupcyjne, wiadomo nie od dziś. Postulat ten wpisano w umowę koalicyjną, którą liderzy PO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy podpisali 10 listopada 2023 roku. Jednak wraz z postępem prac nad dokumentem, prezydent Andrzej Duda w dość jasny sposób mówił o tym, że tej ustawy nie podpisze.
Dlatego też projekt ustawy likwidującej CBA, który Rada Ministrów przyjęła w połowie grudnia ubiegłego roku, czekał – jak wielokrotnie mówili rządzący – na nowego prezydenta. Jak się jednak okazało, wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki, kandydat popierany przez opozycyjną partię Prawo i Sprawiedliwość.
Powstaje więc pytanie, co dalej stanie się z likwidacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Odpowiedzi na nie udzieli szef MSWiA, minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, który w czwartek był gościem w Radiu Zet „Teraz decyzją koalicji i rządu będzie to, czy ten projekt uruchamiać w Sejmie” – powiedział Siemoniak.
Czytaj też
Podkreślił, że zna stanowisko obecnego prezydenta, który wyraźnie powiedział, że tej ustawy nie podpisze. Zaznaczył przy tym, że nie zna za to stanowiska nowego prezydenta. „Prezydent elekt nie wypowiadał się w tej sprawie, więc zobaczymy” – poinformował.
Dopytywany o to, czy należy wstrzymać z procedowaniem tego projektu, odpowiedział, że „to jest decyzja koalicji”. „Ten projekt jest dobrym projektem. Jak ktoś nie podchodzi w taki sposób emocjonalno-polityczny do tej kwestii to zobaczy, że w bardzo sensowny sposób zaplanowana jest walka z korupcją” – ocenił szef MSWiA.
„Uważam, że niezależnie od losów tego projektu, CBA coraz bliżej współpracuje z Policją i to jest dobra współpraca. Myślę, że im mniej emocji politycznych w tej sprawie tym lepiej” – dodał Tomasz Siemoniak.
Przypomnijmy, projekt ustawy zakładającej likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się pod koniec maja zeszłego roku. Pierwotnie dokument miał wejść w życie 1 stycznia 2025 roku, jednak w trakcie prac legislacyjnych dokonano kilku korekt.
W dokumencie zapisano, że podstawowym założeniem zmian jest likwidacja CBA i przeniesienie ciężaru walki z korupcją na inne wyspecjalizowane w tym zakresie instytucje. „Zadania realizowane przez CBA zostaną przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) oraz Policji” – napisali autorzy projektu. W ramach Policji zostanie utworzone Centralne Biuro Zwalczania Korupcji (CBZK).
Czytaj też
Nowa jednostka powołana w ramach Policji – CBZK – przejmie zadania realizowane dotychczas przez CBA w zakresie m.in. rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego, wymiarowi sprawiedliwości, finansowaniu partii politycznych, zasadom rywalizacji sportowej i przeciwko obrotowi lekami. Z kolei Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zajmie się „korupcją na najwyższych szczeblach”, a sprawdzanie oświadczeń majątkowych polityków i innych osób, które są zobowiązane je składać, weźmie na swoje barki Krajowa Administracja Skarbowa.
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze