Straż Pożarna
100 ambulansów dla strażaków. Gen. Bartkowiak: pojazdy trafią głównie do PSP
Jak tylko ustawa o ochronie ludności wejdzie w życie i będziemy mieli pewność, że się nic nie zmieni, ogłosimy przetarg na pierwsze ponad 100 ambulansów - powiedział szef PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. Dodał, że pojazdy trafią głównie do PSP, ale też do wybranych OSP.
Grupa sześciu strażaków i jednocześnie ratowników medycznych Państwowej Straży Pożarnej oraz dwóch przedstawicieli Warszawskiego Instytutu Medycznego od tygodnia przebywała z wizytą w Stanach Zjednoczonych. W trakcie pobytu polska delegacja pełniła m.in. służbę w Chicago Fire Department (CFD) i wspólnie z tamtejszymi załogami karetek i pojazdów ratowniczych wyjeżdżała do zdarzeń, aby obserwować działania ratownicze.
Wizyta była związana z nowymi zadaniami, które na PSP nałoży ustawa o ochronie ludności cywilnej oraz o stanie klęski żywiołowej i jest wynikiem współpracy pomiędzy Gwardią Narodową Illinois a Komendą Główną PSP.
Nasza sierpniowa wizyta, również z udziałem szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery, przygotowała grunt pod te praktyki. To wszystko dzieje się w duchu nowej ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej i nowego spojrzenia na to, czym od jakiegoś czasu się zajmujemy, przede wszystkim jeśli chodzi o ratownictwo medyczne.
Gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny PSP
Bartkowiak zaznaczył, że polscy strażacy pojechali do USA, aby podpatrywać amerykańskie rozwiązania w kwestii ratownictwa medycznego oraz amerykańskie ambulanse medyczne. Jest to związane z rozwiązaniami, które znalazły się w projekcie ustawy o ochronie ludności. Chodzi o to, by docelowo w każdej gminie do dyspozycji strażaków był przynajmniej jeden ambulans medyczny. "Jak tylko ta ustawa wejdzie w życie i będziemy mieli pewność, że się nic nie zmieni, będziemy ogłaszali przetarg na pierwsze ponad 100 ambulansów. Pojazdy trafią głównie do PSP, ale też do wybranych OSP, które będą miały potencjał, do ich obsługi" - powiedział Bartkowiak. To pierwszy krok. Docelowo - w ciągu 10 lat - ambulanse mają trafić do każdej gminy, a tych jest w Polsce prawie 2,5 tys. "Uważam, że to rzecz niezwykle potrzebna. Zwłaszcza ostatnie trzy lata pokazały, że to rzecz wręcz konieczna w naszym systemie" - ocenił szef PSP.
Czytaj też
Komendant sprecyzował, że w ambulansach i wozach strażackich będą jeździć ci sami ludzie. "Tak jest na całym świecie, czyli strażacy w Chicago jeżdżą i do gaszenia pożarów, i do ratowania ludzi w ambulansach. Tak samo jest w Niemczech, Francji, Rumunii i w wielu innych miejscach" - powiedział. Bartkowiak dodał, że PSP chce w te sposób przede wszystkim zabezpieczyć swoje działania i ewentualnie uzupełniać system Państwowego Ratownictwa Medycznego, kiedy ten będzie miał kłopoty, tak jak to miało miejsce np. w pandemii, przy dużym natężeniu zgłoszeń.
Szef PSP pytany o strażaków, którzy pojechali do USA, zaznaczył że pojechała tam bardzo mocna grupa. "To głównie ratownicy medyczni z dużym doświadczeniem, którzy jeżdżą cały czas w karetkach w PRM w Polsce, a poza tym byli też na obsadach miejsc przyjmujących zgłoszenia, czyli dyspozytorni" - podkreślił. PSP przygotowuje także wyjazdy do Rumunii, która również ma wdrożony podobny system u siebie. "Chcemy wysłać tam naszych ludzi, by zobaczyli jak to funkcjonuje, żebyśmy napisali dobre rozporządzenia do ustawy i - przede wszystkim - żebyśmy mieli dobrą specyfikację do ambulansów" - powiedział.
Czytaj też
Przygotowany przez MSWiA projekt ustawy o ochronie ludności cywilnej oraz o stanie klęski żywiołowej został we wrześniu opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Zgodnie z propozycją za ochronę ludności w Polsce będzie odpowiedzialny prezes Rady Ministrów, a w przypadkach niecierpiących zwłoki odpowiedzialność przejmie minister spraw wewnętrznych. Projektowana ustawa zakłada m.in. utworzenie Funduszu Ochrony Ludności, umożliwienie wprowadzenia stanów podniesionej gotowości, a także wprowadzenie wyższych zasiłków dla poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych. Zlikwidowane zostanie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które w ocenie autorów projektu nie spełnia oczekiwań w zakresie zarządzania kryzysowego. Jak zapowiadał wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, projekt przewiduje także rozwinięcie systemu ratowniczego, w ramach którego docelowo w każdej gminie do dyspozycji strażaków ma być przynajmniej jeden ambulans medyczny. Według załączonej do projektu Oceny Skutków Regulacji, w związku ze zmianami w planach jest zakup docelowo 2812 ambulansów dla gmin oraz jednostek PSP za kwotę do 2 mld 335 mln zł. W ramach rozwijania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego Państwowa Straż Pożarna oraz Ochotnicza Straż Pożarna mają otrzymać kompetencje ratownictwa medycznego. Rozwinięte ma zostać także szkolnictwo, które będzie przygotowywało ratowników medycznych. Zajęcia z ratownictwa medycznego miałyby trafić również do programów nauczania w szkołach ponadpodstawowych. Zajęcia z udzielania pierwszej pomocy w szkołach mieliby prowadzić również ratownicy medyczni, a nie nauczyciele zatrudnieni w danej szkole.
Przepisy, zgodnie z założeniem, mają wejść w życie 1 stycznia 2023 roku, jednak jak na razie dokument nie został jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów.
Adi Adi
Kolejne zakupy dla OSP , Już w garażach stoją setki samochodów , teraz będę kolejne tysiące karetek. Karetki systemu nie mają wiaty chroniącej przed warunkami atmosferycznymi , za to strażnice OSP burzy się i buduje nowe. Ratownicy gnieżdżą się w klitkach 3mx3m w tym kuchnia, i łazienka, Inicjatywa zacna ale zacznijcie patrzeć na systemy czy systemy racjonalnie a nie pijarowo, medialnie. A poza tym projekt zakłada, że w Straży Ratownicy mają być, ratownikami którzy jeżdżące systemie z minimum 5 letnim stażem. A z drugiej strony Ci Ratownicy najlepiej jak by nie pracowali dodatkowo I CI , którzy są wykształcili się sami, za własne pieniądze, za własny czas , z własnymi wyrzeczeniami.