Reklama

Policja

Prewencyjną "zbroję" czas kupić

Fot. policja.pl
Fot. policja.pl

Pod koniec listopada polska policja ruszyła z serią „prewencyjnych” przetargów. Oprócz ponad miliona sztuk amunicji do strzelb gładkolufowych czy ponad 140 furgonów, formacja planuje również zakup, pierwszy raz od trzech lat, zestawów przeciwuderzeniowych, a także kasków ochronnych z osłoną twarzy. 

Komenda Główna Policji chcę zlecić produkcję i dostawę zestawów przeciwuderzeniowych. Przetarg zakłada zakup tysiąca ich kompletów. Jeśli policja skorzysta z prawa opcji, to może do niej trafić jednak od 100 do 500 kompletów więcej. 

Zestaw przeciwuderzeniowy przeznaczony jest dla funkcjonariuszy oddziałów prewencji. Stanowi ochronę, w obrębie powierzchni osłanianych, ograniczając skutki uderzeń pałką, kijem, kamieniem czy krótkotrwałym działaniem płomienia itp. W skład zestawu wchodzą:

  • kamizelka przeciwuderzeniowa model OPP-4/K (1 sztuka),
  • ochraniacze barków i ramion model OPP-4/K (1 para),
  • ochraniacze przedramienia (1 para),
  • ochraniacze nóg (1 para),
  • ochraniacze ud (1 para),
  • rękawice przeciwuderzeniowe model 02 (1 para).

Integralną częścią zestawu ma być także torba przeznaczona do przechowywania/transportu poszczególnych ww. elementów zestawu. Cały ten sprzęt ma trafić do KGP najpóźniej 30 czerwca 2021 roku.

"Zbroja" to w końcu ważna rzecz

Policję interesuje zaproponowana cena oraz termin końcowy realizacji zamówienia, i to właśnie te dwa kryteria będą podlegać punktacji przy ocenie ofert. Na składanie propozycji zainteresowane podmioty mają czas do 11 grudnia, więc KGP na ich przygotowanie dała zaledwie 15 dni. Jak wskazuje w dokumentach, zdecydowano się na procedurę przyspieszoną, gdyż zachodzi pilna potrzeba udzielenia tego zamówienia. Jak się okazuje, tego typu wyposażenie policja kupowała ostatni raz w 2017 roku, a jest ono "jednym z zasadniczych elementów wyposażenia jednostek prewencji Policji". Co więcej, to nie pierwsze podejście do jego zakup w tym roku. Poprzednie postępowanie, z września br., zakończyło się unieważnieniem w październiku. Jak tłumaczy formacja, złożono wtedy jedną ofertę, niezabezpieczoną wadium. KGP nie zmieniła opisu przedmiotu zamówienia czy kryteriów oceny ofert, co w jej opinii daje wykonawcom możliwość złożenia ofert w skróconym terminie". Warto jednak podkreślić, że wrześniowe postępowanie także prowadzone było w trybie przyspieszonym, choć powodów skorzystania z niego było trochę więcej. Jednym z nich były pieniądze. KGP wprost informowała, że zakup realizowany jest w części ze środków Programu Modernizacji Policji i w części z Funduszu Wsparcia Policji, a rok 2020 jest ostatnim rokiem, w którym jest możliwe ich wydatkowanie.

Usprawiedliwiając wybór procedury przyspieszonej w nowym postępowaniu KGP powołuje się jeszcze na zagrożenie epidemiczne wywołane SARS-Cov-2, które może przełożyć się na ryzyko opóźnień dostaw poszczególnych materiałów, wymaganych w produkcji przedmiotu zamówienia. "Skrócenie terminu składania ofert zapewni konieczny czas na przeprowadzenie procesu procedowania, zawarcia umowy i jej realizację w warunkach ograniczeń spowodowanych pandemią COVID-19" - pisze KGP. 

Także w przyszłym roku, najpóźniej do października 2021 roku, do policjantów trafić ma sprzęt z innego, ogłoszonego pod koniec listopada br. przetargu. Dotyczy on dostawy policyjnych kasków ochronnych z osłoną twarzy w komplecie z maską przeciwgazową pełnotwarzową z filtropochłaniaczem. Komenda Główna Policji zamierza kupić 1 240 kompletów, ale zakłada również możliwość skorzystania z prawa opcji na dodatkowych 400 kompletów. Na oferty w tym przypadku czeka do 29 grudnia br. Ich ocena zostanie przeprowadzona w oparciu o zaproponowane: cenę, okres gwaranacji oraz końcowy termin realizacji zamówienia. 

Policyjne kaski ochronne przeznaczone są do zabezpieczenia głowy i karku policjanta przez urazami spowodowanymi uderzeniami niebezpiecznymi przedmiotami oraz przed oddziaływaniem płynnych substancji chemicznych. Natomiast maska przeciwgazowa pełnotwarzowa z filtropochłaniaczem to indywidualny środek ochrony przeznaczony do ochrony oczu oraz dróg oddechowych przez zagrożeniami CBRN oraz specjalnymi środkami chemicznymi stosowanymi przez służby porządkowe podczas tłumienia rozruchów, jak np. gaz pieprzowy. 

Prześcigają się stronnicy

Policyjna prewencja jest obecnie w centrum uwagi, i to nie tylko osób, które interesują się funkcjonowaniem i zakupami służb mundurowych. Wydarzenia tego roku, szczególnie te do których dochodzi na ulicach Warszawy - marsze i protesty, sprawiają, że komentowaniem działań formacji zajmują się teraz wszyscy i niewiele osób jest zadowolonych.

Raz policja w ocenach jest zbyt brutalna, raz zbyt łagodna, a efektem jej działań są nie tylko mnożące się sytuację, które należałoby jak najszybciej wyjaśnić, jak np. korzystanie z gazu pieprzowego, ale również spadek zaufania do całej formacji (zgodnie z ostatnimi badaniami Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla Onetu). Sypią się również żądania dymisji czy to szefa stołecznej policji, czy szefa samej komendy głównej. Trudno teraz ocenić kiedy emocje opadną a sytuacja w kraju będzie mniej "bojowa", ale wiadomo, że policję czeka niedługo badanie opinii społecznej na temat poczucia bezpieczeństwa Polaków oraz oceny pracy formacji, które zamierza zlecić Komenda Główna Policji. Wyniki planowanych na styczeń badań mogą odzwierciedlać to, jak działania policji z tego roku zapamiętają obywatele, a jest co wspominać, bo policja miała sporo dodatkowej pracy.

Policyjną prewencję docenić zdecydowało się już Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jeszcze na początku listopada br. nowinę tę przekazali związkowcy z NSZZ Policjantów. Chodzi mianowicie o dodatek specjalny w wysokości 500 zł dla funkcjonariuszy pełniących służbę na stanowisku etatowym w oddziale prewencji policji lub samodzielnym pododdziale prewencji policji (liczba stanowisk policyjnych wynosi w nich 6801), który "ruszy" z 1 stycznia 2021 roku. Jak podkreślał na początku listopada szef MSWiA, służba prewencji "jest szczególnie trudna w czasie pandemii i wymaga realizacji dodatkowych zadań", a "ten dodatek jest wyrazem uznania dla ich zaangażowania w niejednokrotnie wielogodzinną służbę, wymagającą dużego poświęcenia". 

Choć nie jest to pomysł nowy, to dopiero teraz MSWiA i KGP zdecydowały się wprowadzić go w życie. Nie ma co ukrywać, w bardzo ważnym dla kraju momencie, związanym z pandemią koronawirusa oraz eskalacją napięć społecznych.

MR

image
Reklama

 

Reklama

Komentarze

    Reklama