Policja
Policjanci podszkolą się z prowadzenia "niestandardowych" interwencji
Komenda Główna Policji chce lepiej przygotować mundurowych do prowadzenia interwencji wobec osób zachowujących się „niestandardowo”. Pod tym dość tajemniczym określeniem kryją się osoby znajdujące się pod wpływem np. środków odurzających lub substancji psychotropowych, bądź w stanie upojenia alkoholowego, które zachowywać się mają agresywnie - nie tylko w stosunku do policjantów, ale również wobec samych siebie.
Komendant Główny Policji podjął decyzję o uruchomieniu kursu specjalistycznego dla policjantów służby prewencyjnej z zakresu podejmowania interwencji i reagowania na niestandardowe zachowania osób, wobec których są one podejmowane. Cele jego prowadzenia są trzy. Jak czytamy w dokumentach, chodzi m.in. o doskonalenie umiejętności funkcjonariuszy w zakresie stosowania środków przymusu bezpośredniego, taktyki i technik interwencji uwzględniając niestandardowe zachowania osób, wobec których interwencja jest podejmowana, w tym wobec osób, których zachowanie wskazuje, że mogą znajdować się pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych albo w stanie upojenia alkoholowego.
Jak zapewnia komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk w rozmowie z InfoSecurity24.pl, nad tym jak uzupełnić doskonalenie zawodowe dla funkcjonariuszy ogniw patrolowo-interwencyjnych i wywiadowczych formacja pracować miała już od jakiegoś czasu i nie jest to wyłącznie efekt tragicznych wydarzeń ostatnich miesięcy (chodzi o zakończone śmiercią interwencje, m.in. na Dolnym Śląsku). Dodaje, że policja musi lepiej przygotować mundurowych na kontakt z osobami, które mogą być np. odurzone.
Od lat obserwujemy, chociażby biorąc pod uwagę to, jakie ilości środków odurzających przejmowane są przez Centralne Biuro Śledcze Policji, że popyt na narkotyki i dopalacze jest coraz większy. Zażycie tych świństw, bo trudno je nazwać inaczej, skutkuje często agresywnymi postawami wobec najbliższych, znajomych, przypadkowych osób spotkanych na ulicy, ale także interweniujących w wyniku zgłoszeń policjantów. Dlatego musimy przygotowywać ich jeszcze lepiej, jeszcze bardziej profesjonalnie do tego typu interwencji. Wydarzenia na Dolnym Śląsku przyspieszyły prace nad tym kursem, ale nie można mówić, że były powodem ich rozpoczęcia.
Szef formacji tłumaczył również, że kurs prowadzony ma być hybrydowo. Będzie się on składał z doskonalenia teoretycznego, które prowadzone będzie w komendach wojewódzkich. Ma ono obejmować podstawy prawne i edukacji "dotyczącej tego, z jakimi zachowaniami należy się liczyć, na co należy zwracać uwagę w trakcie takich interwencji". Druga część, praktyczna, prowadzona będzie w ośrodkach szkoleniowych policji, czyli Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, Szkole Policji w Katowicach, Szkole Policji w Pile, Szkole Policji w Słupsku oraz Ośrodku Szkolenia Policji w Łodzi z siedzibą w Sieradzu.
Oprócz doskonalenia umiejętności stosowania środków przymusu bezpośredniego, taktyki i technik interwencji uwzględniając niestandardowe zachowania osób, celem kursu jest również praktyka: współdziałania z innymi służbami podczas interwencji; udzielania pierwszej pomocy osobie poszkodowanej podczas interwencji; stosowania zasad komunikacji w podejmowaniu interwencji i reagowania na niestandardowe zachowania osób. Kierowane mają być na niego dwuosobowe patrole służby prewencyjnej, w szczególności komórek wywiadowczych, patrolowych, interwencyjnych lub patrolowo-interwencyjnych.
Choć zajęcia teoretyczne wykraczają poza obszar podejmowania interwencji wobec osób zachowujących się, jak to ujęto w nazwie kursu, niestandardowo (będąc np. nawet w excited delirium), to już symulacje skupiają się tylko na tym temacie. Mają być one, zgodnie z programem, realizowane w trzech czterogodzinnych blokach. W ich trakcie przeprowadzone mają zostać symulacje interwencji wobec osób przejawiających agresję fizyczną oraz słowną (atak na policjantów, brak reakcji na polecenia, autoagresja), wobec osób nietrzeźwych, a także wobec osób przejawiających zaburzenia psychiczne. Co podkreśla się w dokumentach, szczególna uwaga ma zostać zwrócona "na umiejętność prawidłowego posługiwania się bronią palną, środkami przymusu bezpośredniego, oświetleniem taktycznym w porze nocnej oraz udzielania pomocy w razie wystąpienia zagrożenia dla życia lub zdrowia". Mundurowi mają również podszkolić komunikację z osobami, wobec których podejmowana jest interwencja, w zależności od ich "kategorii", ale także współpracę z Zespołem Ratownictwa Medycznego.
Kurs trwać ma pięć dni, w trakcie których zrealizowanych zostanie 40 godzin lekcyjnych, w grupach nieprzekraczających 16 osób. 12 godzin przeznaczonych ma zostać na formalno-prawne aspekty przeprowadzania interwencji, 14 godzin na taktykę i technikę interwencji, a 12 godzin na symulacje interwencji policyjnych.
MR
Tolek
Na zwykłą interwencję strach jechac z drobną dziewczynką.
?
Rozumiem, że z tych 16 uczestników biorą największego, faszerują go towarem zatrzymanym przez poprzedni miesiąc i na nim ćwiczą? Bo chyba nie będzie to typowe szkolenie realizowane przez wykładowców - teoretyków od zawsze na szkole, co bandyty na oczy nie widzieli? Prawda?
Uzi
Przeszkolenie z zatrzymywania "niestandardowych" jest wyłącznie po to, żeby później takiego policjanta lepiej uwalić w razie W, bo przecież przeszkolony był.
:)
Oświetlenie taktyczne...zielone latarki z możliwością zmiany światła na zielone i czerwone. Na płaską, niedostępną baterię. Chciał bym to zobaczyć.
Jim
To lasery