Na początku października ubiegłego roku, Komenda Główna Policji w oświadczeniu zapewniała, że imienniki staną się częścią umundurowania policjantów. By było to jednak możliwe, MSWiA musiało przygotować specjale rozporządzenie. Resortowi zajęło to niemal pięć miesięcy.

Jak czytamy w projekcie rozporządzenia, nowelizacja wynika z potrzeby doprecyzowania przepisów w zakresie noszenia przez policjantów znaku identyfikacji imiennej i ma na celu „wyeliminowanie niejednolitości w tym zakresie”. Rozporządzenie wprowadza imienniki do norm policyjnego umundurowania, a komplet takich identyfikatorów ma przysługiwać jednorazowo każdemu policjantowi. W jego skład wejdzie jeden imiennik wykonany z metalu oraz dwa z materiałowej taśmy. Łącznie każdy policjant posiadać będzie zatem dwa typy identyfikatorów – imienny oraz indywidualny (potocznie zwany „gwiazdą”). 

Oprócz zmiany kolorystyki imienników „na rzepy” z czarnej na granatową, rozporządzenie dopuszcza też możliwość noszenia znaku identyfikacji imiennej zamiast znaku identyfikacji indywidualnej, krótko mówiąc zamiast policyjnej „gwiazdy” funkcjonariusze będą mogli do munduru przyczepić imiennik z nazwiskiem. Zdaniem MSWiA ma to wpłynąć na „poprawę komfortu użytkowania umundurowania”.  

Znowelizowane rozporządzenie jednoznacznie określa, że noszenie imienników przez policjantów jest obowiązkowe, a wpisanie go w normy umundurowania sprawi, że to jednostki organizacyjne policji dokonywać będą ich zakupów. MSWiA przewiduje też, że imienników nie będą nosić policjanci wykonujący czynności w sposób zorganizowany (pododdział zwarty).

Resort planuje, że rozporządzenie wejdzie w życie 5 kwietnia, a więc za niespełna miesiąc.

Jak podkreśla NSZZ Policjantów, „wreszcie jasno określono, że to nie policjanci z własnej kieszeni mają płacić za identyfikatory, wymagane przez cześć przepisów i niektórych przełożonych”. Koszt wymiany szacowany jest na około 3,5 mln złotych.

DM