Reklama

Policja

Drożej, ale bez wyboru. Kolejne TUR-y trafią do Policji

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Gazeta Policyjna

Kierownictwo Komendy Głównej Policji sięgnęło głębiej do kieszeni i znalazło dodatkowe środki na zakup dwóch lekkich transporterów opancerzonych wyposażonych w platformy szturmowe. Formacja już niedługo wzbogaci się zatem o kolejne pojazdy TUR VI produkowane przez AMZ Kutno. Zapłaci za nie ponad 12,5 miliona złotych – czyli o ponad pół miliona więcej niż wcześniej zakładano.

Do Policji trafią dwa kolejne lekkie transportery opancerzone TUR VI wyposażone w rampy szturmowe. Warto jednak zaznaczyć, że policyjni logistycy nie mieli zbyt dużego wyboru, bowiem jedyna oferta, jaka pojawiła się w postępowaniu, pochodziła właśnie od producenta pojazdów TUR, czyli firmy AMZ Kutno.Dwa nowe pojazdy dołączą zatem do ośmiu takich samych maszyn, które są już na policyjnym stanie. Z tą tylko różnicą, że dziś, ich cena jest sporo wyższa od tej sprzed kilku lat. 

Czytaj też

O tym, że Policja potrzebuje kolejnych transporterów opancerzonych, przedstawiciele KGP i sami kontrerroryści mówili już od dawna. Początkowo plan zakładał, że każdy garnizon Policji – a tych jest 17 – oraz CPKP „BOA” będą dysponować jednym lekkim transporterem opancerzonym. Dziś w służbie jest ich osiem (w tym dwa z rampami szturmowymi), a dwa kolejne sprawią, że docelowy plan jest coraz bliższy realizacji.

Nie da się jednak nie zauważyć, że kupione obecnie pojazdy są znacząco droższe niż te, które formacja pozyskała kilka lat temu. W 2018 roku za 8 sztuk pojazdów TUR VI KGP zapłaciła prawie 23 mln złotych, co daje średnio niecałe 3 mln złotych za sztukę. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że tylko dwa LTO wyposażone były wtedy w rampy szturmowe – co oczywiście podwyższało ich cenę – i tak widać spory skok. Dziś za dwa pojazdy – oba z rampą szturmową – KGP musi zapłacić bowiem przeszło 12,5 mln złotych, czyli ponad 6 mln złotych za sztukę. 

Warto dodać, że w części na zwiększoną ceną wpływać może konieczność wykonania egzemplarzy pojazdu przeznaczonych do sprawdzenie odporności balistycznej i przeciwminowej, co wynika z zapisów specyfikacji technicznej stanowiącej załącznik do Specyfikacji Warunków Zamówienia.

Co ciekawe, KGP wydawała się zdawać sobie sprawę z tego, że obecnie LTO mogą być znacznie droższe niż 5 lat temu, bowiem na zakup pojazdów wyasygnowano 12 mln złotych. To jednak nie wystarczyło i by sfinalizować postępowanie, trzeba było znaleźć w budżecie dodatkowo 546 tys. złotych. 

Czytaj też

Ostatecznie decyzję podjęto 23 września. Pojazdy, zgodnie z wymaganiami, do policyjnych kontrterorystów powinny trafić w przyszłym roku, a dokładnie 63 tygodnie od dnia podpisania umowy. Do jej zawarcia dojdzie zapewne lada chwila.

Więcej informacji o pojazdach TUR VI można znaleźć w artykule „Policja kupuje transportery opancerzone”.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Norman

    100% wzrost ceny... w Turcji by dostali 4 za te 2

  2. Prezes Polski

    Zgroza. Za taką kwotę dałoby się kupić prawdziwy kto a nie blaszaka zespawanego na podwoziu komercyjnej ciężarówki. Łatwo się wydaje nie swoje pieniażki.

  3. WSK74PL

    Czyli podatnik został kolejny raz "nadużyty",, nikogo nie zmartwił brak innych ofert,. Wręcz przeciwnie grzecznie poszukano dodatkowe 0.5 mln zł. Traktując jako inwestycję w "polski przemysł". i coś w tym jest, tylko czemu kosztem rozsądku? Czy koszty cena w ciągu 6 lat wzrosły dwukrotnie? Więc albo w 2018 roku oferta była dumpingowa, albo teraz doszło do ograniczenia konkurencji? Pamiętamy zakup ARO, Policja kupiła "złom", a pieniądze nie wróciły już "na rynek".

Reklama