Pod koniec sierpnia Komenda Główna Policji poinformowała o otwarciu ofert w przetargu na dostawę dwóch sztuk pojazdów nieoznakowanych typu Lekki Transporter Opancerzony wyposażonych w platformy szturmowe. Jak się okazuje, największa formacja mundurowa podległa MSWiA na ten cel chce przeznaczyć 12 milionów złotych. Do przetargu zgłosił się tylko jeden wykonawca – firma AMZ Kutno, której oferta opiewa na ponad 12,5 miliona złotych.

Oznacza to, że kierownictwo Policji najprawdopodobniej będzie musiało wygospodarować dodatkowe środki, aby nowe pojazdy zasiliły flotę, która obecnie składa się z ośmiu sztuk transporterów TUR VI, z których dwa wyposażone są w rampę szturmową. To, że szefostwo Policji głębiej sięgnie po pieniądze do kieszeni, wydaje się bardzo prawdopodobne, ponieważ policjanci nie ukrywali nigdy, że docelowo chcieliby zwiększyć ilość tego typu sprzętu tak, by każdy policyjny garnizon dysponował jednym takim pojazdem.

Co ciekawe, jeżeli formacja zdecyduje się na przyjęcie oferty złożonej przez jedynego zamawiającego, to nie będzie to kontynuacja poczynionych już parę lat temu zakupów. Firma AMZ Kutno jest bowiem dostawcą wszystkich użytkowanych dziś przez Policję LTO TUR VI. Pojazdy były dostarczane w dwóch etapach, a łączny koszt zakupu ośmiu sztuk wyniósł w 2019 roku prawie 23 mln złotych. Dziś cena za dwa TUR-y to ponad 12 mln złotych.

O tym, czy Policja dojdzie do porozumienia z jedynym oferentem, najprawdopodobniej dowiemy się niebawem. Jeżeli tak się stanie to – według zamówienia – nowe transportery, które mają być wykorzystywane do „akcji i operacji policyjnych, transportu osób wymagających zwiększonej ochrony”, a na wyposażenie formacji powinny trafić w przyszłym roku.

TUR VI/LTO jest produkowany przez AMZ Kutno na bazie pojazdu MAN TGM 4x4 i może pomieścić ośmiu funkcjonariuszy.