Policja
CBŚP przygotowuje się na koniec wojny. Nadinsp. Półtorzycki: może dojść do zwiększonego napływu broni do Polski
„Jeśli chodzi o przestępczość kryminalną, to dla nas priorytetem w tej chwili jest przygotowanie do zakończenia wojny na Ukrainie, ponieważ zakładamy, że możemy mieć wtedy do czynienia ze zwiększonym napływem broni palnej do Polski” - mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl nadinsp. Paweł Półtorzycki, komendant Centralnego Biura Śledczego Policji. Jak dodaje, „nasycenie bronią - która stanie się zbędna - na terenie Ukrainy będzie duże i może ona rozlać się na całą Europę”. „Chcemy zapobiec temu co stało się po wojnie na Bałkanach, kiedy to broń trafiła do wielu krajów europejskich” - podkreśla szef CBŚP.
Dominik Mikołajczyk: W ostatnich miesiącach wiele mówi się o sytuacji kadrowej w Policji. Jak to wygląda w CBŚP? Wakaty utrudniają codzienną służbę?
Nadinsp. Paweł Półtorzycki, komendant Centralnego Biura Śledczego Policji: Ten problem dotyka oczywiście także Centralnego Biura Śledczego Policji. Nie zaburza to naszego rytmu pracy, natomiast okupione jest to wzmożoną aktywnością pozostałych funkcjonariuszy, którzy muszą wykonywać zadania za tych, których nie ma. Jest to niebagatelna liczba i zdecydowanie łatwiej pracowałoby się, gdybyśmy tych ludzi mieli w służbie. Robimy jednak wszystko, także dzięki życzliwości komendantów wojewódzkich, komendanta stołecznego, żeby ten skład szybko uzupełnić.
Ilu funkcjonariuszy brakuje w CBŚP?
Około 300 osób.
Policjanci w CBZC mogą liczyć na znacznie wyższe uposażenia od tych, jakie otrzymują mundurowi w CBŚP. Jest szansa na to, że specjaliści w dowodzonej przez Pana jednostce będą zarabiać więcej?
Policjanci w CBŚP otrzymują dodatek specjalny dedykowany wyłącznie dla CBŚP i BSWP. Na tę chwilę nie ma prac nad tym, byśmy mieli wprowadzony jakikolwiek inny dodatek, który by te uposażenia znacznie zwiększał.
Te różnice w uposażeniach sprawiają, że CBZC jest częściej wybierane niż CBŚP?
Zdecydowanie różnica w uposażeniu pozwala na łatwiejsze pozyskiwanie najlepszych ekspertów.
W Policji do życia powołano Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości i Biuro Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej KGP. Te decyzje wpłynęły na ograniczenie kompetencji i zadań CBŚP?
Tak się nie stało. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości powstało na bazie biura ds. zwalczania cyberprzestępczości KGP, a pionem ekonomicznym w polskiej Policji zajmowało się biuro kryminalne, z którego wyłączono etat zastępcy i powstało Biuro Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej KGP. Nie mamy z tym nic wspólnego. My zajmujemy się przestępczością ekonomiczną w obszarze przestępczości zorganizowanej, natomiast Biuro Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej KGP zajmuje się nadzorem nad pionem przestępstw gospodarczych w polskiej Policji. To zupełnie inny obszar zadań.
Jakie są dziś priorytety CBŚP?
Priorytety się nie zmieniają, zmienia się może trochę obszar zadań w ramach tych priorytetów. Choćby przestępczość ekonomiczna i narkotykowa w ostatnich latach mocno się zmieniła i przestępcy nawiązali kontakty z przestępcami m.in. w Hiszpanii - mam tutaj na myśli przemyt bardzo dużej ilości narkotyków na teren Polski. Ostatnie dwa lata pokazują też wzrost produkcji narkotyków syntetycznych w Polsce. Niestety stajemy się liderami w ich produkcji. Ograniczenie tego procederu to jedno z naszych zadań.
Czytaj też
Jeśli chodzi o przestępczość kryminalną, to dla nas priorytetem w tej chwili jest przygotowanie do zakończenia wojny na Ukrainie, ponieważ zakładamy, że możemy mieć wtedy do czynienia ze zwiększonym napływem broni palnej do Polski. Nasycenie bronią - która stanie się zbędna - na terenie Ukrainy będzie duże i może ona rozlać się na całą Europę. Chcemy zapobiec temu, co stało się po wojnie na Bałkanach, kiedy to broń trafiła do wielu krajów europejskich.
Mówi Pan o tym, co może stać się po zakończeniu wojny, a czy dziś już obserwujecie pierwsze symptomy?
Nie, na razie nic takiego nie widzimy. Póki co są to nasze prognozy i analizy.
Wspomniał Pan o narkotykach. Z jakimi substancjami macie dziś największy problem?
Przede wszystkim z mefedronem i klefedronem. To są narkotyki, które spędzają nam sen z powiek, ponieważ ich produkcja realizowana jest już na taką skalę, że często zabezpieczamy tony tych substancji.
CBŚP współpracuje z podobnymi jednostkami na świecie. Czego policjanci z innych krajów mogą się nauczyć od polskich funkcjonariuszy?
Zaangażowania, szybkości w podejmowaniu decyzji i skuteczności. Mogą nam też pozazdrościć naszego prawa, na bazie którego pracujemy. W innych krajach, w wielu przypadkach praca operacyjna jest w gestii sądu czy prokuratora. U nas jest inaczej i dzięki temu jesteśmy bardzo samodzielni.
A kwestie zarobków? Ich też mundurowi z innych krajów mogą zazdrościć polskim policjantom?
Niestety nie wszyscy policjanci z krajów, z którymi współpracujemy mogą nam pozazdrościć zarobków, ale takie też są. To wcale nie jest tak, że zarabiamy najgorzej na świecie. Szczególnie, że ostatnie lata obfitowały jednak w szereg podwyżek i różnego rodzaju dodatków, które spowodowały znaczny wzrost uposażeń w polskiej Policji. Teraz to wynagrodzenie nie jest już tak niskie i może być dla młodego człowieka atrakcyjne.
Czytaj też
Warto też pamiętać, że szereg dodatków dotyczy starszej kadry i są one na tyle atrakcyjne i motywujące, że zostajemy w służbie. Tego motywacyjnego sytemu część krajów nam naprawdę zazdrości.
Patrząc na pierwszy kwartał tego roku, na liczbę odejść, uważa Pan, że ten system przekonał część funkcjonariuszy CBŚP do pozostania w służbie?
Myślę, że tak. Wiem, że część ludzi, która podjęła decyzję o pozostaniu w służbie, kierowała się m.in. kwestiami tych dodatków.
W Policji trwa kolejny program modernizacji. Jakie zakupy planuje CBŚP?
O tym decyduje Komenda Główna Policji, więc ciężko mi odpowiedzieć na pana pytanie wprost. CBŚP nie dokonuje zakupów samodzielnie.
Zapytam w takim razie inaczej. Jakiego sprzętu potrzebowałoby CBŚP?
Myślę, że sprzętu techniki, który zawsze się starzeje i wypadałoby wymienić go na nowy. Z pewnością wymieniona mogłaby być już część naszej floty pojazdów. Ale na tę chwilę nie oczekujemy szczególnie jakiś zakupów.
Dodam jeszcze, że bardzo mocno korzystamy z projektów unijnych i – tutaj już samodzielnie – dokonujemy zakupów. W sprzęt techniki, uzbrojenie, szkolenia, pojazdy bardzo często zaopatrujmy się właśnie korzystając z pieniędzy pochodzących z rożnych projektów.
Wracając do tematu kadr. Niedawno zmienione przepisy umożliwiły nabór do jednostek kontrterrorystyczych z ulicy. Sądzi Pan, że także w CBŚP powinna być taka możliwość?
Tak i mam nawet taki plan, żeby przeprowadzić to po raz pierwszy, kilka osób przyjąć tak trochę na próbę i zobaczyć, jak się sprawdzą. Tym bardziej, że kiedyś taka procedura już funkcjonowała i parę osób trafiło tak do służby w CBŚP. Doskonale się sprawiły i sprawdzają. Więc kluczową kwestią dla takiego policjanta przyjętego "z ulicy" jest to, kto uczył go będzie pracy, kto się nim zaopiekuje. Często korzystamy również z potencjału policjantów z komisariatów, którzy mają 3-5 lat służby i nie mają takiego bogatego doświadczenia, ale znajdujemy tam ludzi młodych, z pasją. Ale musimy zdać sobie też sprawę z tego, że praca w CBŚP jest zupełnie inna od służby w komendach wojewódzkich. Tutaj na przestępczość musimy patrzeć aż za horyzont.
Przeprowadzenie tego "próbnego" naboru będzie wymagało jakiś zmian w przepisach?
Obecnie funkcjonujące regulacje na to pozwalają. Zarówno my, jak i CPKP "BOA" oraz CBZC zostaliśmy objęci tymi samymi przepisami pozwalającymi na rekrutację "z ulicy".
Zanim taki nabór jednak przeprowadzimy, trzeba jeszcze dokonać pewnej reorganizacji związanej z utworzeniem choćby komórki doboru. Ale mamy nadzieję, że jeśli nam się to uda, to sami uformujemy sobie własne diamenty.
Dziś, opierając się na doborze wewnętrznym jest tak, że na Pana biurko wpływają dziesiątki raportów o przeniesienie, czy to jednak CBŚP szuka kandydatów?
Policjanci wiedzą o tym, że to my znajdujemy osoby, które uważamy, że mogłyby się nadać do służby w naszych strukturach. Wtedy prowadzimy z nimi rozmowy, zapraszamy na okres próbny i weryfikujemy czy się sprawdzą, czy nie. Zdarza się tak, że policjant wyjeżdżając na tygodniową realizację już po dwóch dniach dochodzi do wniosku, że to nie jest praca dla niego. A dodam jeszcze, że tych wyjazdów jest naprawdę dużo i mógłbym się założyć, że nasze radiowozy przejeżdżają najwięcej kilometrów.
Są Pana zdaniem jakieś elementy w CBŚP, które wymagałby zmiany, poprawy?
Przede wszystkim należałoby wzmocnić etatowo policjantów zajmujących się analizą kryminalną. Chciałbym też, żeby został wzmocniony pion kryminalny, bo tutaj pracy na pewno nie będzie ubywało.
Czytaj też
Patrząc jednak generalnie, to CBŚP nie wymaga rewolucyjnych zmian. Pewnie z perspektywy czasu, być może w nieco innych miejscach widzielibyśmy wydziały zamiejscowe, ale to nie jest takie łatwe, bo przecież pracują tam ludzie, którzy mają poukładane życie prywatne. Jeśli w ogóle miałoby do tego dojść, to proces powinien być rozłożony na lata.
Dziękuję za rozmowę.
ostatni
Bardzo dobry artykl. Raz ze na Ukrainie jest mafia , dwa korupcja, NAwet w czasie wojny oszukuja amrimie Ukrainy. Trzeba sie szukowac - ptrzy 2-3 milnoach uchoccow napewno czesc na powiazania z pzrestepcami. + Sluzna Zdrowia. Na Uktainie jest najwiekszy % wystepwania HIV i AIDS w Europie (3 miejsce na swiecie) i kilku inncyh chorob. Panstwo Polskie pownno byc gotowe. i uwazac. Bez naiwnsci
młodygrzyb
Przygotowują się? Ciekawe co wjechało do nas w zbożu. Czy ktokolwiek cokolwiek sprawdzał.
pawelv
Nacisk powinien być skierowany na sędziów i prokuratorów aby nie wchodzili w bliższe relacje z szefami grup przestępczych i aby ich ścigali tak jak przewiduje prawo . Natomiast reszta społeczeństwa i tak jest już zastraszona surowymi karami za nielegalne posiadanie broni i pozyskiwanie takowej ani jej w głowie .