Reklama

Służby Mundurowe

Mundurowi z łatwiejszym dostępem do broni. Mają "wzmocnić potencjał obronny”

Autor. Pixabay

Funkcjonariusze i żołnierze już niebawem będą mogli, znacznie łatwiej niż dotychczas, otrzymać pozwolenie na broń do celów ochrony osobistej. To wynik wprowadzonych zmian w przepisach, które – jak czytamy w uzasadnieniu – dadzą „szansę na stosunkowo szybkie, a bez dodatkowych kosztów dla państwa, wzmocnienie potencjału obronnego Polski”. 

Reklama

Różne projekty dotyczące zmian w ustawie o broni i amunicji na legislacyjnym rynku pojawiały się w ostatnich latach przynajmniej kilkukrotnie. Żaden z nich jednak, przynajmniej do tej pory, nie zyskał na tyle politycznego poparcia by przejść sejmowo-senacką ścieżkę i trafić na biurko prezydenta. Żaden poza ustawą "o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych". Pod tą nazwą kryje się bowiem, oprócz nowelizacji kilkunastu innych aktów prawnych, właśnie zmiana przepisów ustawy o broni i amunicji. Dlaczego te regulacje zdecydowano się wprowadzić nieco "tylnymi drzwiami" nie wiadomo, wiadomo jednak, że kiedy przepisy wejdą w życie, mundurowym otrzymać pozwolenie na broń będzie łatwiej niż do tej pory. 

Reklama

"Celem projektowanych zmian jest racjonalizacja przepisów dotyczących dostępu do broni palnej. Ma to istotne znaczenie proobronne, co jest szczególnie istotne w kontekście wojny w Ukrainie. Da szansę na stosunkowo szybkie, a bez dodatkowych kosztów dla państwa, wzmocnienie potencjału obronnego Polski. Zwiększy także poczucie osobistego bezpieczeństwa wśród obywateli, gdyż wzmocni ochronę zdrowia, życia, a także miru domowego" – czytamy w uzasadnieniu jakie dołączono do projektu, autorstwa posłów sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw deregulacji, który za sprawą prezydenckiego podpisu, za chwilę stanie się obowiązującym prawem. 

Czytaj też

Na czym dokładnie polegają zmiany? Najistotniejszą, jest określenie kręgu podmiotów, które będą mogły uzyskać pozwolenie na broń do celów ochrony osobistej, osób i mienia ze względu na "chęć wzmocnienia potencjału obronnego Rzeczypospolitej Polskiej zadeklarowaną przez taką osobę". Uprawnienie to dotyczyć będzie funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej, funkcjonariusza innej państwowej formacji uzbrojonej oraz żołnierza zawodowego Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli posiada przydzieloną mu broń służbową, a także osobę pełniącą terytorialną służbę wojskową co najmniej dwa lata. 

Reklama
Mając na uwadze potrzebę wzmocnienia potencjału obronnego Polski zasadne jest ułatwienie uzyskiwania pozwolenia na broń funkcjonariuszom i żołnierzom, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów posiadają przydzieloną im broń służbową, a także osobom pełniące terytorialną służbę wojskową co najmniej rok oraz sędziom i prokuratorom.
Fragment uzasadnienia autopoprawki do komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych

Co ciekawe, w toku prac nad ustawą z jej przepisów zniknęli prokuratorzy i sędziowie, którzy podobnie jak mundurowi, mieli mieć możliwość skorzystania z łatwiejszej ścieżki w procesie uzyskiwania pozwolenia.

Nowelizacja przepisów przewiduje również m.in. zwolnienie osób posiadających pozwolenie na broń wydane w celu łowieckim z obowiązku przedstawiania co 5 lat organowi Policji orzeczenia lekarskiego i psychologicznego oraz upraszcza procedurę odwoławczą od orzeczeń lekarskich i psychologicznych, które są wydawane w toku postępowania o wydanie pozwolenia na broń - odwołanie będzie mogło być wniesione do dowolnego, wybranego przez odwołującego się, lekarza lub psychologa upoważnionego do wydawania orzeczeń lekarskich zgodnie z przepisami ustawy. Dodatkowo, ograniczono też - do 1 miesiąca - okres członkostwa w klubie strzeleckim, który może być wymagany przez polski związek sportowy od osób ubiegających się o możliwość przystąpienia do egzaminu potwierdzającego posiadanie kwalifikacji niezbędnych do ubiegania się o wydanie pozwolenia na broń do celów sportowych.

Nowe regulacje w życie wejdą pod koniec lipca. Łatwiejsza droga do otrzymania pozwolenia na broń z pewnością otwiera szeroko przymknięte dotąd drzwi i może skłonić część mundurowych do skorzystania z niej. Czy ich zmiana sprawi jednak, że funkcjonariusze masowo starać się będą o pozwolenia na broń do ochrony osobistej? O tym, przekonamy się za kilka miesięcy.

Reklama

Komentarze (16)

  1. Patryk.

    Jestem przeciwnikiem jakichkolwiek ułatwień w dostępie do broni palnej. W tej chwili zdarzenia z wykorzystaniem broni palnej są rzadkością. Po ułatwieniach usłyszymy że dziecko przyniosło pistolet tatusia do szkoły i kogoś postrzelono, że żołnierzowi z "terytorialnej służby wojskowej" skradziono broń a potem wykorzystano w napadzie na sklep, że po pijaku/po stłuczce samochodowej krewcy uczestnicy postrzelali się itd itp. Nie jesteśmy przygotowani do posiadania broni. Dziesięciolecia demilitaryzacji społeczeństwa zrobiły swoje. Potrzeba pracy od podstaw, co próbuje się robić: przywrócenie lekcji przysposobienia obronnego, strzelnice w każdej gminie(?), szum medialny o wojskowości itp. Kiedyś pan Dziewulski powiedział "spotkają się dwa "karki" to tylko dadzą sobie po mordzie, a z bronią zaczną strzelać".

    1. Ipsc world champion

      Oj nie są rzadkością nie są... Tylko cywile o nich nie słyszą.

  2. Patryk.

    Jestem przeciwnikiem jakichkolwiek ułatwień w dostępie do broni palnej. Teraz w Polsce zdarzenia z użyciem broni palnej są incydentalne. Po ułatwieniach w dostępie usłyszymy, że dziecko przyniosło do szkoły pistolet tatusia z terytorialnej służby wojskowej, że komuś ukradli a potem wykorzystali w napadzie na sklep, że krewcy uczestnicy wypadku drogowego się postrzelali itp. Jako społeczeństwo nie jesteśmy przygotowani na większą ilość broni w przestrzeni publicznej.

    1. Ipsc world champion

      Widać nigdy nie miałeś do czynienia z bronią i sie jej boisz...

  3. Ipsc world champion

    Ktore ze służb maja przydzielona bron służbową? Tylko policja. Wiec po co wymieniac inne formacje jak i tak nie moga sobie wyrobic takiego pozwolenia bez przydzielonej broni. Czemu nie zezwola nosić np. Kolekcjonerom?

  4. ŚniętyMikołaj

    Ciekawi mnie jaki to ma cel, skoro mundurowi i tak mają broń służbową w czasie W. A pozwolenie na broń do ochrony osobistej wydaje się tylko na broń krótką, która w walce ma znaczenie drugorzędne a nawet trzeciorzędne. Jęli już, to powinno być na broń długą, a wtedy to do celów sportowych i kolekcjonerskich. Czyli dalej fikcja. Jeśli już taki ruch a wzmocnić potencjał obronny to takie pozwolenia powinni dostawać emerytowani mundurowi, którzy mają już wieloletnie doświadczenie z bronią. I to na długą ale na nowe pozwolenie ,,do ochrony kraju" a nie fikcja jak kolekcjonerka czy sportowa, bez ognia seryjnego. Trzeba również wrócić do zasady, że to d-ca JW może wydać takie pozwolenie a nie ŻW. Jak amerykańce weszli do Iraku to kążdy tam miał w domu AK i przez wiele lat najpotężniejsza armia miała problemy. W czasie 2WŚ, AK nie miała wystarczającej ilości broni, i było krucho ze zbrojnym oporem

  5. ŚniętyMikołaj

    Ciekawe, jaki cel ma ułatwienie dla mundurowych, skoro w czasie W i tak będą mieli slużbową.? Najprościej by było wrócić do starych przepisów, że to d-ca JW wydawał pozwolenie. Zresztą do obrony można dostać tylko na broń krótką, która w czasie W ma znaczenie drugo/ trzeciorzędne. Nakjlpsze korzysci dla lraju bybbyły jakby uproszczona procedura byla dla bylych mundurowych albo tych odchodzacych do rezerwy. I to na broń długą. Wtedy szybko kraj miałby rzeszę ludzi mających broń w domu i umiejacych się nią poslugiwać. W Iraku jak kazdy miał AK w domu, to USA długo nie dawali rady.

  6. Extern.

    Oczywiście oficjalne uzasadnienie tych zmian że to z powodu chęci "wzmocnienia potencjału obronnego" jest dosyć trudnie do obrony, w końcu przecież mówimy jedynie o broni krótkiej i to wyłącznie dla wąskiego grona ludzi. Jednak ogólny kierunek zmierzający do deregulacji dostępu do broni dla Polaków jest właściwy. Tyle że to tak mały kroczek w obliczu czekającego nas za kilka lat konfliktu zbrojnego, że aż się boję że parlamentarzyści usatysfakcjonowani tym że przecież już coś zrobili, nic więcej nie zmienią. A UOBiA pilnie przecież, szczególnie w obecnej sytuacji geopolitycznej, zmian potrzebuje.

  7. pawelv

    Sędziowie i prokuratorzy nie wzmacniają potencjału obronnego bo zgodnie z ustawą nie są powoływani do służby w formacjach obronnych.. Sędziowie i tak bardzo łatwo uzyskiwali pozwolenie na broń , wystarczyło że złożyli wniosek, odbyli krótkie szkolenie na strzelnicy i bez żadnych egzaminów dostawali pozwolenie na broń . Poza tym na wypadek wojny większa część sędziów da drapaka za granicę , a ci którzy zostaną będą współpracować z okupantem dla zachowania swoich stanowisk.

  8. Cinu

    Najfajniejszy jest zapis, który daje terytorialsom, którzy byli karani, ale się im to zatarło możliwość otrzymania pozwolenia na broń, która mogą nosić załadowana na pasie i to pomimo faktu, że o i na krótkiej się nie szkolą...brawo.

  9. pawelv

    Sędziowie i prokuratorzy nie wzmacniają w żaden sposób obronności Polski Dotychczas mogli oni posiadać broń legalnie po złożeniu dokumentów o pozwolenie na broń i po krótkim szkoleniu na strzelnicy , bez żadnych egzaminów takie pozwolenie otrzymywali..Poza tym zgodnie z ustawą sędziowie są zwolnieni z obowiązku obrony ojczyzny . A samo środowisko sędziowskie w razie wojny część sędziów się ewakuuje (czyli da drapaka) , a druga część będzie współpracować z okupantem aby zachować stanowiska.

  10. Darek S.

    Każdy obywatel, który odbędzie ochotniczą służbę wojskową (9 -miesięczną), powinien mieć zagwarantowane prawo zakupu, bez dodatkowych formalności broni do celów obrony osobistej.

  11. ostatni

    Zawsze mnie ciekawilo- jaki % Policjantow z Bronia uzywa jej w czasie interwncji? Czy to jest np 1 raz na cale zycie? czy wiecej? Lub moze 1 raz na cale zycie na cale wojewdztwo? I tez jaki % jest np zagubienia broni lunb kradziezy. Jesli pierwszy % jest czesciej niz drugi to warto.

  12. LDB

    Nie należy traktować żołnierzy rezerwy i żołnierzy w stanie spoczynku, jako nieistotnych dla wzmocnienia potencjału obronnego Polski, odmawiając im ułatwień w uzyskaniu pozwolenia na broń.

  13. Prezes Polski

    Władza wzorem PRL kontynuuje tradycję nieufności wobec obywatela. Przeciętny obywatel nadal nie ma możliwości uzyskania pozwolenia na broń. Pomijam groteskowe możliwości obejścia praktycznego zakazu posiadania broni przez uczestnictwo w klubie strzeleckim.

  14. Norman

    Myśle że warto przemyśleć o np.30% dofinanfowaniu do zakupu broni.cena karabinka to 6500zł w góre pistoletu 2500zl w górę.Dla szwajcara (każdy pełnoletni może nabyć tam broń) , Niemca zarabiajacego 3-4x tyle co Polak to nic a dla przeciętnego Polaka to odkładanie kasy z budżetu domowego rok.,dwa.Do tego wysokie ceny amunicji...koszt najmu strzelnicy bo u nas jak zwykle.np.zrobienie strzelnicy weekendowej w wąwozie leśnym,starej kopalni, czy np.nad bałtykiem na wydmie 20m nie przejdzie bo można gołębia trafić.W polsce wszstko musi być wyznaczone, zapłacone... A jak.jest wypadek to i tak nikt nie odpowiada.Bez tego każdego traktuje się jak ułomnego co zabije wszystkich w okolicy...jak ktoś chce zabić to wyjmie nóż z szafki kuchennej.

  15. ΚrzysiekS

    Pozwolenie na broń w obecnej formie do defacto przedłużanie sobie tego i owego. W przypadku użycia przeciwko przestępcy, na czas postępowania z automatu tracisz PNB a wszystkie twoje jednostki broni idą do policyjnego magazynu. Po jakichś 4-5 latach być może ją odzyskasz, jeśli oczywiście sąd będzie wyrozumiały i uzna, że do przekroczenia obrony koniecznej nie doszło. Jeśli ktoś ma potrzebę dziurawić tarcze to lepiej zainwestować w wiatrówkę i tuning. Za cenę 60 pestek 9mm można mieć opakowanie 500 szt. najlepszego śrutu.

  16. MateuszCh

    echh.... to bardziej wygląda jak kiełbasa wyborcza + poprawienie statystyki posiadania broni w ilości sztuk na "obywatela". Realia wyglądają zupełnie inaczej. Przy takich cenach broni jako takiej to rozumiem że mają powstać prywatne arsenały "zaufanych obywateli",,, jeśli będą mieli na to kasę. Co z tego że ludzie będą mieli broń w statystyce jeśli nie ma być zajęć z obsługi i konserwacji broni.. ale jakiś tam krok jest.

Reklama