Nowy dodatek w służbach. Senatorowie przegłosowali mieszkaniówkę

Senat jednogłośnie opowiedział się za przyjęciem ustawy wprowadzającej do służb dodatek mieszkaniowy. Tym samym mieszkaniówka, która wynieść ma od 900 do 1800 złotych miesięcznie, czeka już tylko na podpis prezydenta. Biorąc jednak pod uwagę ponadpartyjny konsensus jaki towarzyszył pracom nad tymi rozwiązaniami, prezydenckie weto wydaje się bardzo mało prawdopodobne.
Ekspresowe tempo prac w Sejmie, który w zaledwie tydzień przepracował rządowy projekt, przeniosło się do Senatu. Ustawa do izby wyższej trafiła w poniedziałek 15 września, we wtorek (16 września) odbyło się posiedzenie komisji, która zarekomendowała przyjęcie przepisów uchwalonych przez Sejm bez poprawek, do czego doszło dzień później. Co więcej, stało się to – podobnie jak w Sejmie - ponad partyjnymi podziałami, a za nowymi regulacjami opowiedzieli się wszyscy senatorowie.
Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta Karola Nawrockiego, ale ryzyko, że głowa państwa zdecyduje się zawetować nowe rozwiązania, wydaje się raczej niewielkie.
Czytaj też
Co już niebawem zmieni się w mundurowej rzeczywistości? Ustawa, która wejdzie w życie już dzień po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, zlikwiduje wszystkie dotychczas funkcjonujące formy mieszkaniowej pomocy finansowej. Zmieni też zasady dotyczące tzw. dojazdówki.
Nowy dodatek mieszkaniowy wyniesie od 900 do 1800 złotych, a jego wysokość uzależniona będzie od miejsca zamieszkania funkcjonariusza. Przepisy dają też możliwość, by mieszkaniówka obliczana była na podstawie mnożnika lokalizacyjnego właściwego dla miejsca pełnienia służby, a nie miejsca zamieszkania, jednak wtedy mundurowym nie będzie przysługiwała tzw. dojazdówka.
Czytaj też
Jeśli chodzi o zwrot kosztów za dojazd do miejsca pełnienia służby, to wyniesie on odpowiednio – 140 złotych, jeśli dystans dzielący miejsce zamieszkania i pełnienia służby wynosi do 30 km; 180 złotych, jeżeli ta odległość mieści się w granicach od 30 do 50 km; 220 złotych w przypadku, w którym miejsce zamieszkania jest oddalone o więcej niż 50 km.
W trakcie prac w Sejmie do przygotowanych w MSWiA przepisów wniesiono szereg poprawek. Większość o charakterze legislacyjnym, były jednak też takie, które z punktu widzenia mundurowych trzeba uznać za istotne. Posłowie zdecydowali m.in. o wykreśleniu w całości przepisu, zakładającego, że funkcjonariusze, którzy po 1 stycznia 2025 roku zawnioskowali i otrzymali pomoc finansową na uzyskanie lokalu mieszkalnego na podstawie dotychczasowych przepisów, będą musieli – aby otrzymać świadczenie mieszkaniowe - zwrócić otrzymaną kwotę w całości. Dla porównania, mundurowi, którzy zawnioskowali o taką samą pomoc przed pierwszym stycznia 2025 roku - zgodnie z pierwotnym brzmieniem projektu - mieli zwrócić jedynie 50 proc. środków jakie zostały im przyznane. Po zmianach zatem, zwrot połowy pobranej pomocy dotyczył będzie wszystkich funkcjonariuszy.
Nowe przepisy dotyczyć będą Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, ale też Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak tłumaczył w rozmowie z InfoSecurity24.pl Tomasz Siemoniak, Centralne Biuro Antykorupcyjne nie zostało objęte przepisami z uwagi na fakt, że jest to formacja „docelowo przewidziana do likwidacji lub do redukcji zakresu swojego działania”. „Poza tym wynagrodzenia w CBA są najwyższe ze wszystkich służb, więc uznaliśmy, że tutaj nie ma takiej potrzeby” – wyjaśniał minister-koordynator służb specjalnych.
Twórcy przepisów liczą, że nowe regulacje wpłyną pozytywnie na sytuację kadrową w służbach. Przedstawiciele MSWiA zapewniają, że wypłaty – wraz z wyrównaniem od lipca - ruszyć mogą już na przełomie października i listopada.
Na swoje rozwiązania dotyczące kwetii mieszkaniowych wciąż czekają funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, Straży Marszałkowskiej oraz Służby Więziennej. W przypadku tych ostatnich pojawił się już jednak projekt zmian, którym w ciągu kilku tygodni – jak zapewniają przedstawiciele resortu sprawiedliwości – powinien zająć się rząd.
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania