Od 20 maja, a więc od dnia wejścia w życie ustawy, Straż Marszałkowska jest pełnoprawną służbą mundurową. Zmiany, w nowej/starej formacji podległej Marszałkowi Sejmu dotyczą jednak nie tylko formalnego statusu funkcjonariuszy SM, ale też ich umundurowania, uzbrojenia czy wykonywanych zadań. Dla wielu osób odwiedzających Sejm lub obserwujących transmisje z obrad izby, w oczy „rzucają się” chociażby nowe mundury. Do ich galowej wersji, funkcjonariusze mieli otrzymać też szable. Jak wynika z informacji Centrum Informacyjnego Sejmu, każda z kilkunastu zakupionych szabli paradnych, kosztowała prawie 4 tys. złotych. Jak podkreślają CIS cena „jest w pełni adekwatna do bardzo wysokiej jakości zakupionego sprzętu”.
O tym, że funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej otrzymają szable paradne wiadomo było już od dłuższego czasu. I choć pod koniec ubiegłego roku, w pierwszym projekcie ustawy o SM o szablach nie było mowy, to pojawiły się one w toku późniejszych prac. Niektórzy twierdzili wtedy, że Marszałek Kuchciński podpatrzył takie uzbrojenie w węgierskim parlamencie, jednak faktem jest to, że szable kupiono i przez jakiś czas próżno było szukać informacji o tym ile kosztowały. Informacje o tym jaki był koszt 15 kupionych przez Kancelarię Sejmu szabli, jako pierwsza podała „Rzeczpospolita”. Dziennikarze „Rz” powołują się na pismo jakie otrzymał poseł PO Krzysztof Brejza, z którego wynika, że „wartość zamówienia wyniosła 57 tys. zł bez uwzględnienia podatku od towarów i usług". Daje to 3800 złotych za sztukę.
Na odpowiedź Centrum Informacyjnego Sejmu nie czekaliśmy zbyt długo. Dziś rano, na sejmowych stronach pojawiła się informacja dotycząca zakupu szabli paradnych dla funkcjonariuszy SM. CIS wyjaśnia, że „że pozyskana broń posłuży funkcjonariuszom przez wiele lat”.
Kancelaria Sejmu z pełną odpowiedzialnością stwierdza, że kwota wydatkowanych środków publicznych - 3 800 zł netto za każdą z kilkunastu szabel paradnych - jest w pełni adekwatna do bardzo wysokiej jakości zakupionego sprzętu, gwarantującego ponadto jego bezpieczną eksploatację.
CIS przypomina też, że „Straż Marszałkowska jest pełnoprawną formacją umundurowaną, realizującą wszechstronne zadania - od reprezentacyjnych po zabezpieczanie bezpieczeństwa kompleksu sejmowego”.
Do sprawy odniósł się też Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka, który przypomniał, że Straż Marszałkowska, jako pełnoprawna służba mundurowa, wykonuje też zadania reprezentacyjne.
Straż Marszałkowska od 2018 r. jest pełnoprawną służbą mundurową, zaś jej umocowanie (także historyczne) w Sejmie to rzecz bezsprzeczna. Wśród wielu zadań SM są także kwestie reprezentacyjne. Zaś typ uzbrojenia strażników jest uszczegółowiony w przepisach.https://t.co/lapt1OFS6X
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 9 grudnia 2018
Ustawa o Straży Marszałkowskiej weszła w życie 20 maja 2018 roku. Zgodnie z nią, pracownicy Straży Marszałkowskiej zyskali status funkcjonariuszy, a sama formacja stała się służbą mundurową. Ustawa przydzieliła też strażnikom nowe zadania, w tym polegające na: prowadzeniu rozpoznania pirotechniczno-radiologicznego osób, pojazdów, terenów i obiektów Sejmu i Senatu, podejmowaniu działań zmierzających do neutralizacji zagrożeń i wykrywaniu urządzeń podsłuchowych na terenach, w obiektach i w urządzeniach będących w zarządzie Kancelarii Sejmu i zarządzie Kancelarii Senatu.
DM
