We wtorek wieczorem w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy wprowadzającego dodatek mieszkaniowy do służb mundurowych podległych MSWiA i służb specjalnych. Założenia projektu przedstawił wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. „Rozwiązanie problemów mieszkaniowych funkcjonariuszy to jest niezwykle ważna sprawa z punktu widzenia atrakcyjności służby i konkurencji w stosunku do innych służb mundurowych, ale również do rynku cywilnego” – podkreślił Mroczek.

Jak ocenił, trudności w pozyskaniu mieszkania przez funkcjonariuszy najbardziej widać w największych miastach. „I tam mamy największą liczbę wakatów. W garnizonie warszawskim wartość powyżej 20 proc. stanu etatowego to są wakaty. W związku z tym istnieje pilna potrzeba wprowadzenia tych regulacji” – zaznaczył wiceszef MSWiA.

Wyjaśnił też, dlaczego resort spraw wewnętrznych i administracji chce wprowadzić świadczenia mieszkaniowe dla funkcjonariuszy. „Obecny system wsparcia funkcjonariuszy w zakresie zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych jest niewydolny. Mamy w służbie ponad 160 tys. funkcjonariuszy we wszystkich czterech formacjach. Natomiast liczba lokali, którymi dysponujemy w skali całego kraju, to jest 8 900” - wyliczył. Dodał przy tym, że świadczenia, które wspierały funkcjonariuszy w zakresie pozyskania mieszkania „na poziomie około 500 zł miesięcznie, były w sposób oczywisty absolutnie niewystarczające”.

Czesław Mroczek zaznaczył, że nowe świadczenie mieszkaniowe zostanie wprowadzone na wzór rozwiązań funkcjonujących w siłach zbrojnych. „One się tam sprawdziły. Zostały wprowadzone w 2008 roku, obowiązują już zatem kilkanaście lat. Ten system działa dobrze. Chcemy, żeby ten system działał dobrze również w zakresie funkcjonariuszy podlegających ministrowi spraw wewnętrznych i administracji” – dodał Mroczek.

W trakcie debaty głos zabrał też inny wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański, który odniósł się m.in. do kwoty, jaką MSWiA chce przeznaczyć na wprowadzenie świadczeń mieszkaniowych. „Będą to pieniądze, które w żaden sposób nie pomniejszą środków finansowych (przeznaczonych – przyp. red.) na działanie Policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Straży Pożarnej” – zapewnił Szczepański.

„Są to środki budżetowe pozyskane przez MSWiA i dlatego tak długo trwały negocjacje, jeśli chodzi o kwestie związane z projektem tej ustawy. W związku z tym ani jedna złotówka nie będzie pobrana ze środków z bieżącej działalności. Będą to pieniądze zewnętrzne, które będą cyklicznie (wypłacane – przyp. red.) przez kolejne lata” – wyjaśnił.

Szczepański podał też, że w tym roku MSWiA będzie miało przeznaczone na ten projekt 1,5 mld zł, a od przyszłego roku ponad 2,4 mld zł. Przypomniał również, że wypłata świadczenia mieszkaniowego nastąpi z wyrównaniem od 1 lipca.

„Będziemy chcieli złożyć poprawkę, która ograniczy kwestię czasową wejścia w życie ustawy. Nie 30 (dni – przyp. red.), a od razu. Tak, żebyśmy mogli jak najszybciej rozpocząć procedurę wyliczania, aby być może w listopadzie rozpocząć wypłatę świadczenia wszystkim osobom” – powiedział.

Wiceszef MSWiA odniósł się także do kwestii, która padła w trakcie pytań – czy zwiększenie etatów w służbach spowoduje, że zabraknie środków. „Chciałem powiedzieć, że w żaden sposób (nie spowoduje – przyp. red.). Mamy tak te środki wyliczone, że każde zwiększenie do limitu etatowego będzie powodowało, że te środki będziemy wypłacali dla każdego funkcjonariusza” – dodał Wiesław Szczepański.

Po pierwszym czytaniu na sali plenarnej projekt mieszkaniówki trafi teraz pod obrady sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Gremium pochyli się nad dokumentem już w środę rano.