CZYTAJ TEŻ: Budapeszt w objęciach Moskwy
Gordijewski, który po zdemaskowaniem zbiegł w 1985 r. z Moskwy w bagażniku samochodu brytyjskich dyplomatów, powołując się na źródła w wywiadzie brytyjskim powiedział dziennikowi "Guardian", że w Londynie działa obecnie 37 oficerów rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), jednej ze spadkobierczyń KGB. Ponadto w ambasadzie rosyjskiej w stolicy Wielkiej Brytanii operuje 14 oficerów Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU), czyli wywiadu wojskowego działającego nieprzerwanie od 1918 r.
Liczby te nie obejmują gęstej sieci informatorów opłacanej przez akredytowanych pracowników rosyjskiego wywiadu, a do tego należy doliczyć tzw. "nielegałów", czyli pracowników wywiadu działających bez przykrywki dyplomatycznej.
CZYTAJ TEŻ: Zamieszanie w europejskiej stolicy szpiegów
Gordijewski, odznaczony medalami przez brytyjską królową, a skazany na śmierć przez ZSRR (wyrok pozostaje w mocy do dziś), utrzymuje także, że rosyjscy szpiedzy dążą do pozyskania w Wielkiej Brytanii wrażliwych danych gospodarczych, a także monitorują społeczność rosyjskich emigrantów, w tym największych krytyków Kremla.
(MMT)