Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Świat reaguje na "szturm na Kapitol". Państwa sprawdzają ochronę parlamentów
W Izraelu, a wcześniej również w Niemczech, dokonywane są analizy stanu bezpieczeństwa budynków należących do parlamentów. Wszystko jest oczywiście pochodną niedawnych, dramatycznych wydarzeń w Waszyngtonie, gdzie tłum wtargnął do Kapitolu. Problemem może być fakt, że wydarzenia w Stanach Zjednoczonych mogą stać się inspiracją dla innych radykalnych grup na całym świecie. Jest to szczególnie istotne dla państw o wysokiej dynamice sporu politycznego oraz podwyższonym poziomie emocji politycznych w debacie wewnątrzkrajowej.
Szturm Kapitolu z 6 stycznia ma swoje konsekwencje w miejscach znajdujących się o wiele dalej niż same Stany Zjednoczone. Jak informuje izraelska stacja telewizyjna i24 News, przedstawiciele tamtejszego parlamentu wskazali na potrzebę wyjaśnień odnoszących się poziomu ochrony budynku, w którym pracują. Tym samym, spiker Knessetu miał spotkać się z przedstawicielami służb policyjnych oraz bezpieczeństwa. W trakcie rozmów miano dyskutować o zagrożeniach względem bezpieczeństwa miejsca pracy deputowanych, a także stanie przygotowań służb względem reakcji na hipotetyczną, analogiczną do amerykańskiej, sytuację. Według spikera Yariva Levina służby specjalne nie przekazały żadnych informacji o konkretnych zagrożeniach wobec Knessetu.
Rozmowy, jak podkreślono, miały służyć generalnej analizie scenariusza znanego z amerykańskiej stolicy, a nie były pochodną konkretnych, krajowych problemów. Przy czym, trudno nie zauważyć, że poziom emocji politycznych w Izraelu oraz podziały na tamtejszej scenie politycznej generują równie wysokie napięcie. Wystarczy nadmienić, że pod koniec zeszłego roku odnotowano liczne protesty uliczne, wymierzone w politykę rządu Binjamina Netanjahu, a w niektórych przypadkach doszło również do starać ze służbami porządkowymi. Zaś w lipcu 2020 r. protestujący starali się blokować trzy główne wyjścia właśnie z budynku Knessetu. Co więcej, na początku 2021 r. izraelscy wyborcy będą uczestniczyli już w czwartych wyborach parlamentarnych w ciągu niespełna dwóch lat.
Rozmowy miały również dotyczyć stanu specjalnej formacji ochronnej w postaci Straży Knessetu (Mishmar HaKnesset) chroniącej budynek oraz deputowanych, a także sprawującej pewne funkcje ceremonialne. Według izraelskich dziennikarzy, poruszano problem możliwości utrzymania bezpieczeństwa samodzielnie przez Strażników, aż do czasu pojawienia się sił wsparcia ze strony innych służb odpowiadających za bezpieczeństwo, mając na uwadze zaobserwowane w Stanach Zjednoczonych problemy w tym zakresie widoczne po stronie Policji Kapitolu.
W przypadku Izraela wydzielenie specjalnej formacji ochronnej względem parlamentu jest datowane na 1958 r., wcześniej tego rodzaju zadania wypełniała jednostka policji. Pierwotnie również sama Straż Knessetu była częścią policji. Dziesięć lat później dokonano zmian instytucjonalnych, które skutkują obecnym statusem uzbrojonej formacji ochronnej.
Należy zaznaczyć, że nie tylko w Izraelu mówi się o dokładniej analizie wydarzeń z Kapitolu dla bezpieczeństwa własnych deputowanych oraz funkcjonowania parlamentu. Podobne debaty miały być przeprowadzone chociażby u zachodnich sąsiadów Polski. Dokładniej, jak informowała agencja Reutersa, chodzić miało o stan bezpieczeństwa Bundestagu. Zaznaczając, że w przypadku Berlina protestujący przeciwko wprowadzanym tam ograniczeniom związanym z pandemią koronawirusa wtargnęli na schody parlamentu w sierpniu 2020 r. Przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble miał wysłać list do deputowanych, a także prosić o analizy i opinie co do stanu bezpieczeństwa Bundestagu ze strony rządowych agend federalnych w Niemczech.