Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Antatolij Antonow zaproponował ożywienie współpracy w walce z terroryzmem, mimo obecnych problemów w stosunkach dwustronnych. Antonow napisał, że Rosja jest gotowa do wznowienia dwustronnego dialogu na temat zwalczania terroryzmu, prowadzonego pod auspicjami resortów spraw zagranicznych w latach 2018-2019. Oświadczenie pojawiło się na oficjalnej stronie Facebooka ambasady w związki z 20. rocznicą zamachu na World Trade Center z 11 września 2001 roku. 

"Powinniśmy odłożyć na bok wszelkie spory i współpracować na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu nie tylko Rosji i Stanów Zjednoczonych, ale całej ludzkości" - czytamy. Podkreślał, że próby tworzenia "izolowanych wysp bezpieczeństwa" we współczesnym świecie są skazane na porażkę.

Antonow w oświadczeniu napisał również, że jest wdzięczny Stanom Zjednoczonym za informację, które pomogły zapobiec atakom w Petersburgu w 2017 roku i 2019 roku. Dodał, że ma nadzieje na kontynuowanie działań w zwalczaniu terroryzmu. Podkreślił również, że Władimir Putin był pierwszym przywódcą po atakach 11 września, który zaproponował pomoc i wyraził solidarność z narodem amerykańskim.

Podobne stanowisko wyraził wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew, w artykule opublikowanym przez serwis informacyjny Gazeta.ru z okazji rocznicy wydarzeń 11 września – informowała agencja TASS. Według Miedwiediewa, Rosja była zawsze gotowa do współpracy z Zachodem w kwestii zwalczania terroryzmu, niezależnie od trudnych dwustronnych relacji. "Rządy muszą zapomnieć o różnicach dla dobra swoich obywateli. Szczególnie ważne są dążenia do pogłębienia współpracy rosyjsko-amerykańskiej w walce z terroryzmem. Jednak w tym celu nasi partnerzy muszą porzucić złudzenia co do ich wyjątkowości" - napisał.

Miedwiediew podkreślił również w swoim artykule, że żadne państwo czy naród nie rozwiąże problemu terroryzmu samodzielnie, dlatego jest konieczna współpraca w ramach walki z terroryzmem. Dodał również, że terroryzm nie jest problemem jakiegoś regionu, ale całej ludzkości.

PM