We wtorek władze Wilna i litewskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podpisały memorandum intencyjne w celu wzmocnienia ochrony i odporności ważnych obiektów państwowych i komunalnych w stolicy Litwy. Dokument podpisał mer Wilna Valdas Benkunskas i szef MSW Władysław Kondratowicz.

„Ta inicjatywa zrodziła się w Wilnie, mieście, które jako stolica musi być nie tylko nowoczesne i wygodne do życia, ale także bezpieczne. Bolesne doświadczenia Ukrainy pokazują, że energia elektryczna, transport, woda, łączność i inne obszary o kluczowym znaczeniu dla miasta są celowo niszczone przez wrogie drony. Dzięki wspólnym wysiłkom z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych zrobimy wszystko, aby zwiększyć odporność i lepiej przygotować się do ochrony naszej krytycznej infrastruktury” – poinformował mer Wilna Valdas Benkunskas.

Z kolei szef litewskiego MSW Władysław Kondratowicz podkreślił, że resort „popiera ideę samorządu miasta Wilna, aby lepiej chronić obiekty ważne dla stolicy i państwa przed zagrożeniami zewnętrznymi związanymi z zagrożeniami lotniczymi”. „Widzimy ogromną potrzebę wzmocnienia i rozwoju zdolności obrony cywilnej. W dzisiejszej sytuacji bezpieczeństwa musimy działać wspólnie i skupić wspólne wysiłki na ochronie infrastruktury krytycznej” – powiedział szef litewskiego MSW.

Podpisany we wtorek dokument zakłada stworzenie systemu antydronowego w Wilnie w celu wzmocnienia ochrony obiektów infrastruktury krytycznej stolicy Litwy. Chodzi o sieć wodociągów, sieć elektryczną, łączność i transport. „Władze miejskie i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będą zabiegać o to, aby na listę obiektów chronionych w Wilnie znalazły się również obiekty infrastruktury krytycznej w stolicy, związane z podstawowymi usługami dla mieszkańców” – czytamy w komunikacie litewskiego MSW.

W biegłym tygodniu litewską przestrzeń powietrzną naruszył dron produkcji rosyjskiej. Wilno znajduje się 50 km od granicy z Białorusią. Litewska straż graniczna zauważyła obiekt, który - według wojska - przebywał w litewskiej przestrzeni powietrznej przez mniej więcej trzy minuty, po czym rozbił się w pobliżu zamkniętego przejścia granicznego z Białorusią, sojuszniczką Rosji, w Szumsku.