Mieszkańcy Czarnogóry oddali policji 2999 sztuk broni, o 125 więcej niż w ciągu ostatnich 10 lat. „Obywatele, chcąc żyć w bezpieczniejszym społeczeństwie, dobrowolnie składają broń, uznając znaczenie naszej kampanii” - oświadczyła policja.

W ciągu ostatnich 55 dni oddano niecałe 3 tys. sztuk broni, ponad 100 tys. sztuk amunicji i 327 granatów ręcznych - wynika z komunikatu. „Posiadanie broni stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, a jej niewłaściwe przechowywanie zwiększa ryzyko wypadków, zwłaszcza w gospodarstwach domowych z dziećmi” - podkreśliła policja, zachęcając obywateli do dalszego oddawania broni.

Posiadana bez zezwolenia broń może zostać oddana bez konsekwencji prawnych. Według danych czarnogórskiego MSW sprzed rozpoczęcia kampanii obywatele posiadali ok. 100 tys. sztuk broni legalnej. Szacuje się, że w kraju znajduje się jeszcze od 40 do 80 tys. sztuk broni nielegalnej.

Oceny Globalnej Inicjatywy Przeciwko Transnarodowej Przestępczości Zorganizowanej wskazały, że na 100 mieszkańców Czarnogóry przypada 39 sztuk broni.

Strzelanina w Cetyni z 1 stycznia 2025 roku, w której 45-letni napastnik zabił 12 osób i ranił cztery, z których jedna zmarła w szpitalu, wywołała w Czarnogórze falę protestów utrzymującą się do dziś. Przewodzeni przez studentów demonstranci regularnie blokują główne punkty czarnogórskich miast oraz organizują kilkutysięczne protesty, podczas których domagają się dymisji szefa MSW Danila Szaranovicia oraz wicepremiera odpowiedzialnego za sprawy bezpieczeństwa i obrony Aleksy Beczicia.

Polityków obarczają odpowiedzialnością za niepowodzenia policji podczas reakcji na strzelaninę. Wśród postulatów protestujących znajdują się też żądania reformy policji, konfiskaty nielegalnej broni i przywrócenia edukacji obywatelskiej jako przedmiotu obowiązkowego w szkołach.