Za Granicą
Ukraińska firma pomagała w produkcji S-300?
Jak wynika z informacji udostępnionych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, formacja zlikwidowała łańcuch nielegalnych dostaw towarów objętych zakazem eksportu do Rosji. Jednym z odbiorców miała być firma „NPP Torii” produkująca komponenty elektroniczne m.in. do rosyjskich przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300 i S-400.
W proceder zaangażowany – jak donosi SBU – miał być szef lokalnej firmy produkującej narzędzia diamentowe oraz jego wspólnik kontrolujący firmę na terenie Federacji Rosyjskiej. Stworzono mechanizm wysyłki produktów, z którego korzystać miały również rosyjskie firmy produkujące sprzęt wojskowy.
Wśród odbiorców znajdować mieli się m.in. przedstawiciele Kurskiej Fabryki Urządzeń Elektrycznych, do której wysyłano narzędzia stosowane przez ośrodki rosyjskiej marynarki wojennej w produkcji i remontach systemów energetycznych. Jak podaje SBU, organizatorzy całego procederu mieli nawiązać też kontakt z moskiewskim przedsiębiorstwem "NPP Torii", produkującym komponenty elektroniczne do rosyjskich przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300 i S-400 oraz elementy radarów stosowanych w rosyjskich myśliwcach MiG-29 i Mig-31.
Czytaj też
Dzięki działaniom SBU – jak podaje formacja – udało się zapobiec eksportowi do Rosji ponad 100 sztuk specjalistycznych narzędzi objętych sankcjami.
Jak wynika z ustaleń śledczych części – zanim trafiły do Rosji – wysyłane były do wspólników w jednym z krajów Kaukazu Południowego. Stamtąd "przesyłki" były przekazywane na adres firmy w Federacji Rosyjskiej.
W trakcie przeszukania znaleziono m.in. dokumenty stanowiące dowody przestępstwa i pieczęci rosyjskich spółek kontrolowanych przez zatrzymanych. Obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Jak donosi SBU, trwać mają też czynności mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności przestępstwa.