Reklama

Stan wyjątkowy na Litwie. Chodzi o naruszenia przestrzeni powietrznej

litwa wojsko żołnierz
Dzień Flagi na Litwie
Autor. Lithuanian MOD 🇱🇹 (@Lithuanian_MoD)/X

Rząd Litwy poinformował we wtorek o wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego w związku z naruszaniem przestrzeni powietrznej tego państwa przez balony przemytnicze, wypuszczane z terytorium Białorusi.

Po ogłoszeniu stanu wyjątkowego będziemy mogli ściślej współpracować, ponieważ żołnierze nabędą pewne uprawnienia specjalne, które pozwolą im działać skuteczniej zarówno wspólnie z funkcjonariuszami służb MSW, jak i indywidualnie” – zauważa Władysław Kondratowicz, szef litewskiego MSW.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego zapowiedziała w piątek (5 grudnia) premierka Inga Ruginiene.

Według danych MSW Litwy, w tym roku odnotowano około 600 przypadków naruszenia jej przestrzeni powietrznej przez balony przemytnicze znad Białorusi i 197 przez drony.

Czytaj też

Z powodu balonów lotnisko w Wilnie było w październiku i listopadzie zamykane kilkanaście razy. Do ostatniej takiej sytuacji doszło w minioną sobotę wieczorem.

Wstrzymywanie funkcjonowania lotniska z powodu balonów uderzyło dotąd łącznie w ponad 320 lotów i ponad 45 tys. pasażerów, co stanowi około 5 proc. wszystkich pasażerów obsłużonych w tym okresie.

Według władz litewskich balony są wysyłane z Białorusi przez przemytników papierosów, a winę za to ponoszą białoruskie władze, które nie powstrzymują tego procederu. Rząd Litwy uznaje te incydenty za ataki hybrydowe. Premierka Ruginiene powiedziała 4 grudnia, że takie działania Mińska mogą być uznane również za akty terroru.

Jak informuje litewski rząd, obecnie, aby zapobiec atakowi hybrydowemu, „służby działają według zmodyfikowanych algorytmów współpracy, a czas podejmowania decyzji został skrócony” (…) „Funkcjonariusze straży granicznej są bezpośrednio wspierani przez wojsko, które testuje możliwe metody neutralizacji celów i uczestniczy w nadzorze przestrzeni powietrznej”

Czytaj też

O stan wyjątkowy na Litwie pytany był w Radiu Zet minister Marcin Kierwiński. Szef MSWiA powiedział, że rozmawiał na ten temat ze swoim litewskim odpowiednikiem i wie, że ta decyzja rozważana była już od jakiegoś czasu. ”Proszę pamiętać, że lotnisko (w Wilnie - przyp. red.) jest bardzo blisko granicy (z Białorusią - przyp. red.), więc te balony generują naprawdę bardzo poważne problemy - zarówno logistyczne jak i finansowe. Stąd ta decyzja.” - powiedział szef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Jak zaznaczył, polski rząd nie planuje wprowadzenia podobnych rozwiązań w Polsce. Dodał też, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy w ostatnim czasie się poprawiła. „W ciągu ostatnich kilkunastu dni presja migracyjna jest znacząco mniejsza” - poinformował Kierwiński.

Z danych przekazywanych przez Straż Graniczną wynika, że 8 grudnia, na polsko-białoruskiej granicy nie odnotowano ani jednej próby nielegalnego przedostania się do Polski.

Reklama
Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze

    Reklama