Za Granicą
SBU wykryła szpiega zbierającego informacje o siłach powietrznych
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nakryła pracownika jednego z obiektów o charakterze obronnym na zbieraniu tajnych informacji o ukraińskich samolotach bojowych i infrastrukturze sił powietrznych – podała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na rzecznika SBU Artema Dechtiarenkę.
Szpiega działającego w obwodzie żytomierskim, w środkowej Ukrainie, interesowały informacje o rozlokowaniu, a także możliwościach remontu i modernizacji ukraińskiego lotnictwa wojskowego. "Uzyskane dane (szpieg) przekazywał agresorom za pośrednictwem rodzonego brata i byłego kolegi ze studiów, którzy współpracowali z rosyjskimi służbami specjalnymi na terytorium Rosji" – oznajmił Dechtiarenko.
Dodał, że w obwodzie dniepropietrowskim, na wschodzie kraju, zatrzymano agenta, któremu rosyjskie służby poleciły wstąpić do ukraińskiej Obrony Terytorialnej w mieście Dniepr, a w Krzywym Rogu agenta, który zbierał informacje o obronie Mariupola nad Morzem Azowskim.
Czytaj też
Oprócz tego w obwodzie mikołajowskim, na południu Ukrainy, szef jednej z hromad (gmin) przekazywał informacje o Siłach Zbrojnych Ukrainy, w obwodzie czernihowskim, na północy, zatrzymano mieszkańca, który dobrowolnie współpracował z Rosjanami w okresie okupacji, a w obwodzie chmielnickim jedna z mieszkanek przekazywała stronie rosyjskiej współrzędne wojskowych obiektów strategicznych.
Honker Haker
Problem infiltracji obcą agenturą jest teraz na Ukrainie szczególnie widoczny. Pojawiły się informacje że w Charkowie grupa pracowników tamtejszej fabryki czołgów kradła i składowała części zamienne (w tym ponad 90 silników!) w celu przekazania ich okupantowi. Daje to do myślenia nie tyle o skali działalności szpiegowskiej, ale też podatności społeczeństwa na tą działalność i o skali korupcji w Ukrainie. Mierzenie ich naszymi miarami często nie przystaje do rzeczywistości.