Według nowelizacji w przyszłości policja federalna w Niemczech będzie odpowiedzialna za ochranianie przed dronami lotnisk i obiektów infrastruktury kolejowej. W obowiązującej od około 30 lat ustawie o policji federalnej temat dronów nie był dotąd wyraźnie uregulowany — podkreśliła agencja dpa.

W przypadku naruszenia niemieckiej przestrzeni powietrznej przez drony służby będą mogły je neutralizować, w tym poprzez zestrzelenie ich w sytuacjach poważnego zagrożenia lub ryzyka wyrządzenia przez nie poważnej szkody. Inne metody obejmują wykorzystanie laserów oraz zakłócanie sygnałów sterujących i nawigacyjnych — podał Reuters.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zaznaczył w środę na platformie X, że incydenty z udziałem dronów zagrażają bezpieczeństwu kraju. „Nie pozwolimy na to. Wzmacniamy kompetencje policji, aby w przyszłości szybciej wykrywać i zwalczać drony. Taką decyzję podjął dziś rząd” — podkreślił.

Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt ogłosił w środę utworzenie jeszcze w tym roku wspólnego centrum obrony przed dronami dla rządu federalnego i krajów związkowych oraz policyjnej jednostki zajmującej się zwalczaniem dronów. Jej siedziba będzie w Berlinie, gdzie stacjonują też inne jednostki specjalne.

Nowa ustawa przewiduje też rozszerzenie uprawnień policji w zwalczaniu ekstremizmu i przestępczości związanej z przemytem ludzi, m.in. poprzez monitorowanie połączeń telefonicznych. Policja będzie mogła zatrzymywać osoby zobowiązane do opuszczenia kraju, aby nie ukrywały się na jego terytorium, oraz przeprowadzać kontrole w strefach zakazu posiadania broni i noży na dworcach i w pociągach.

Projekt ustawy trafi teraz do Bundestagu. Aby wszedł w życie, potrzebna jest jeszcze zgoda zarówno Bundestagu, jak i Bundesratu.

We wtorek rząd Bawarii przyjął podobny projekt ustawy, który daje policji szersze uprawnienia wobec dronów, w tym możliwość ich zestrzeliwania. Dotychczas działania służb były ograniczone przez przepisy i brak odpowiedniego sprzętu.

W ostatnich dniach z powodu obecności dronów nad lotniskiem w Monachium odwołano wiele lotów, a zakłócenia wpłynęły na plany ponad 10 tys. podróżnych. Bezzałogowiec zauważono też nad obiektem Bundeswehry w pobliżu portu lotniczego.