Za Granicą
Obywatele Litwy werbowani przez białoruskie służby?
W pierwszej połowie tego roku z Litwy na Białoruś wjechało około 230 tys. osób i część z nich została tam zwerbowana – poinformował w środę komendant litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej (VSAT) Rustamas Liubajevas. Wiceszef MSZ Mantas Adomenas wezwał Litwinów, by nie podróżowali na Białoruś.
"Zwiększona agresywność reżimu w Mińsku przyczyniła się do destabilizacji bezpieczeństwa w regionie, zwiększenia napięć na granicy z członkami NATO, w tym z Litwą, oraz zwiększenia ryzyka, że każdy obywatel Litwy może stać się potencjalnym celem białoruskich struktur bezpieczeństwa" - powiedział Adomenas podczas konferencji prasowej na litewsko-białoruskim przejściu granicznym w Mednikach. Według wiceministra, obywatele Litwy mogą być na Białorusi nielegalnie zatrzymywani pod sfingowanymi zarzutami. Już na przejściach granicznych są często szantażowani i psychologicznie zmuszani do współpracy. Podczas przesłuchań konfiskowane są im telefony i komputery, a korespondencja czy inne informacje sprawdzane i mogą być następnie wykorzystane także przeciwko członkom rodzin oraz znajomym przesłuchiwanych osób.
Posiadamy informacje, że obywatele Litwy są werbowani, a obywatele Białorusi, którzy wjeżdżają na Litwę są proszeni o robienie pewnych zdjęć, rejestrowanie ruchu wojsk, robienie zdjęć pewnych obiektów.
Rustamas Liubajevas, komendant litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej (VSAT)
Wiosną 2022 roku Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy dla obywateli Litwy, Łotwy i Polski. Według danych VSAT w tym roku z możliwości bezwizowego wjazdu na Białoruś skorzystało 170 tys. Litwinów, a od kwietnia ubiegłego roku - ponad 400 tys. litewskich obywateli. "W większości przypadków nasi obywatele deklarują, że jadą odwiedzić znajomych, w celach turystycznych, a niektórzy mówią, że jadą na zakupy" – powiedział Liubajevas.
Gotowi na prowokacje
Rustamas Liubajevas, szef litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej po wtorkowym spotkaniu z prezydentem Gitanasem Nausedą powiedział, że "możliwość prowokacji na granicy Litwy z Białorusią jest duża" i formacja przygotowuje się na taką ewentualność. "Stale monitorujemy sytuację, wymieniamy się informacjami z naszymi sąsiadami (Polską i Łotwą), pozostajemy w stałym kontakcie ze służbami wywiadowczymi" – powiedział szef VSAT.
Czytaj też
Liubajevas poinformował też, że w reakcji na obecność wagnerowców na Białorusi, plany obrony litewskiej granicy "zostały w pełni doprecyzowane i dostosowane". "Mamy plany rozmieszczenia na granicy dodatkowych siły w bardzo krótkim czasie (...) i duże doświadczenie, które zdobyliśmy podczas kryzysu związanego z nielegalną migracją" – wskazał. Przekazał również, że "wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych rozważana jest możliwość zwiększenia zdolności Litwy na granicy z Białorusią oraz szeregów VSAT". "Podjęto odpowiednie decyzje i planujemy zwiększyć nasz kontyngent na granicy z Białorusią w najbliższej przyszłości" – powiedział Liubajevas.
Granica litewsko-białoruska ma 650 km długości i sześć przejść granicznych, z których dwa - według zapowiedzi władz Litwy - wkrótce zostaną zamknięte.