Reklama

Za Granicą

Koniec produkcji Dauphinów. Ostatnia maszyna trafiła do Hiszpanów

Autor. Airbus

Hiszpańscy celnicy otrzymali ostatni wyprodukowany śmigłowiec Dauphin AS365 N3. Wzmocni on zdolności Służby Nadzoru Celnego do zwalczania handlu narkotykami w Cieśninie Gibraltarskiej, Galicji i na Morzu Alborańskim.

Reklama

Przed dostawą maszyna została doposażona w system elektrooptyczny, radar, system łączności taktycznej i reflektor, bowiem większość lotów patrolowych odbywać się będzie w nocy. Dzięki zapewniającym duży zasięg zbiornikom paliwa, Dauphin może spędzać w powietrzu do 3 godzin i 30 minut i utrzymywać dużą prędkość przelotową - 145 węzłów, co przydaje się np. w sytuacjach, kiedy funkcjonariusze ścigają jednostki handlarzy narkotyków.

Reklama

Trzy Delfiny hiszpańskich celników wykonują patrole nad morzem, pozwalające śledzić, ścigać i przechwytywać szybkie łodzie przemytnicze, zwykle przewożące kontrabandę. W 2021 r. wiropłaty te, współpracując z załogami 45 statków i jednostek lądowych Służby Celnej, przyczyniły się do przejęcia ponad 200 ton narkotyków. "Hiszpańska Służba Celna jest naszym partnerem od 1985 roku. (...) od przekazania formacji pierwszego Delfina w 2002 roku, śmigłowce te sprawdzały się w zwalczaniu handlu narkotykami w nieprzyjaznym środowisku" - powiedział Fernando Lombo, dyrektor zarządzający Airbus Helicopters w Hiszpanii.

Czytaj też

Przekazany hiszpańskim celnikom wiropłat to ostatni wyprodukowany przez Airbus Helicopters w zakładach w Marignane śmigłowiec legendarnej rodziny Dauphin. W ciągu ostatnich 40 lat fabrykę opuściło ponad 1100 Dauphin, które trafiły do 70 krajów i wylatały już siedem milion w godzin. Wśród osiągnięć tej konstrukcji wyróżnia się ustanowienie w listopadzie 1991 roku światowego rekordu prędkości. Na dystansie trzech kilometrów Dauphin rozpędził się wtedy do 372 km/godz.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze