Reklama

Kara śmierci za szpiegostwo w Chinach

Departament Skarbu USA nałożył sankcje na trzech Chińczyków odpowiedzialnych za utrzymywanie botnetu, który doprowadził do utraty miliardów dolarów. Jak dokładnie go wykorzystano?
Autor. / Ricardo/Unsplash

Były inżynier został skazany w Chinach na karę śmierci za przekazywanie tajnych informacji obcemu wywiadowi – poinformowało chińskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego w mediach społecznościowych. Skazany o nazwisku Liu miał „potajemnie kopiować, powielać i sprzedawać dużą liczbę tajemnic państwowych obcej agencji wywiadowczej”.

Mężczyzna pracował wcześniej jako inżynier w instytucie badawczym, z którego odszedł w wyniku sporów z pracodawcą. Przed rezygnacją z pracy rzekomo skopiował tajne dokumenty, by „wykorzystać je do zemsty lub szantażu”. Ministerstwo nie ujawniło nazwy instytutu.

Reklama

Liu jednak z czasem popadł w długi, a w tajnych dokumentach „zobaczył sposób na poprawę swojej sytuacji finansowej”. W związku z tym „aktywnie” skontaktował się z zagraniczną agencją szpiegowską, oferując informacje wywiadowcze w zamian za „śmiesznie niską cenę”.

Agencja, która również nie została wymieniona z nazwy, po nabyciu danych zerwała kontakt z mężczyzną. Następnie, jak wyjaśnia rządowy tabloid Global Times, Liu „próbował udoskonalić swoją taktykę szpiegowską” i wielokrotnie wyjeżdżał za granicę, by przekazywać wykradzione dane.

    „Liu nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów” – czytamy w komunikacie ministerstwa. Został aresztowany i postawiony przed sądem pod zarzutem szpiegostwa i nielegalnego przekazywania tajemnic państwowych. Sąd skazał Liu na karę śmierci i dożywotnie pozbawienie praw publicznych. Data egzekucji nie została ogłoszona.

    W ostatnich latach Chiny zaostrzyły retorykę wymierzoną w działalność wywiadowczą i ujawnianie tajemnic państwowych. W 2023 r. Pekin znowelizował ustawodawstwo kontrwywiadowcze zakazując przekazywania wszelkich informacji uznanych za związane z bezpieczeństwem narodowym. Chińskie służby regularnie ostrzegają przed próbami „dywersji” ze strony obcych wywiadów i udostępniają wyniki śledztw w mediach społecznościowych.

    Chiny nie prowadzą oficjalnych statystyk dotyczących kary śmierci. Grupy broniące praw człowieka szacują, że ChRL jest krajem, w którym wykonuje się najwięcej egzekucji rocznie.

    Reklama
    Źródło:PAP
    WIDEO: Na „pasku”, czyli jak Mińsk atakuje migrantami
    Reklama

    Komentarze

      Reklama