Blisko 3,5 tys. dronów o wartości ponad 2 mln euro wyeksportowanych przez dwa fińskie przedsiębiorstwa trafiło, wbrew sankcjom UE, do Rosji – poinformowała we wtorek izba celna Finlandii.
Według celników oficjalnie towary eksportowane były do innego kraju, tranzytem przez Rosję, ale w rzeczywistości nie trafiały do miejsca przeznaczenia.
Na przykład w oficjalnym transporcie do Kazachstanu, przez Rosję, znalazły się także urządzenia do przechwytywania dronów o wartości ponad 350 tys. euro, klasyfikowane jako sprzęt obronny, na których przewóz powinno było zostać wydane specjalne pozwolenie. Wywożone były także mikrokontrolery oraz inne podzespoły o szacowanej wartości ponad 0,5 mln euro.
Czytaj też
Według szefa departamentu nadzoru izby celnej, Hannu Sinkkonena przeprowadzone dochodzenie wskazuje, że działalność była sterowana i finansowana m.in. z Rosji, a zaangażowane w nią było wiele podmiotów zagranicznych.
Sprawa klasyfikowana jest jako poważne przestępstwo celne, związane również z nielegalnym wywozem sprzętu obronnego. Zostanie przekazana do prokuratury. Łącznie podejrzanych jest sześć osób – podała izba celna.
Adam S.
Podejrzanych jest sześć osób, Ale zabitych osób tymi dronami na Ukrainie będą setki. Mamy tu dwa porządki, które nie przystają do siebie: wojenny, z setkami zabitych, i cywilny, z karą co najwyżej kilku lat więzienia i możliwością 'wymiany" za jakichś zakładników. Jak to pogodzić? Moim zdaniem póki nie zastosuje się wariantu izraelskiego z fizyczną likwidacją winnych, to nie ruszymy z miejsca. Tylko strach przed nieuchronną egzekucją może sprawić, że kagiebista albo oligarcha dwa razy się zastanowi, zanim cos wywinie.