Za Granicą
Dla Rosjan zbierał informacje o ukraińskim wojsku. Służby znalazły u niego "domowe bomby"
Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali w obwodzie mikołajowskim byłego pracownika miejscowych zakładów obronnych, który zbierał dla Rosjan informacje o pozycjach obrony powietrznej wojsk ukraińskich. Do tego celu wykorzystywał m.in. drony.
Jak poinformowała SBU, zwerbowany przez Rosjan mężczyzna, zwrócił na siebie ich uwagę po swoich wpisach na jednym z portali społecznościowych, w którym wpierał działania Rosji w Ukrainie. Jego zadaniem miało być zbieranie informacji na temat wojsk ukraińskich i ich pozycji obrony powietrznej w obwodzie mikołajowskim.
Według informacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, mężczyzna był przez obserwowany od samego początku jego „działalności”. Dodatkowo, jak ustalili ukraińscy śledczy, był on kiedyś pracownikiem miejscowych zakładów obronnych.
Do zbierania informacji na temat ukraińskich wojsk mężczyzna użył m.in. dronów. Zdjęcia i filmy, które zrobił wysyłał później swojemu rosyjskiemu „łącznikowi”, którym okazał się były pracownik jednostki specjalnej policji Berkut, którzy przebywa obecnie na Krymie i współpracuje z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Czytaj też
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy aresztowła mężczyznę. Podczas zatrzymania w jego mieszkaniu, ukraińscy funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli nie tylko drony, których używał do zbierania informacji, ale też własnej produkcji materiały wybuchowe. Jak podała SBU niewykluczone, że zatrzymany mężczyzna mógł przygotowywać atak na pozycje ukraińskich wojsk.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za które grozi mu do 12 lat więzienia.