Podczas poniedziałkowej konferencji chiński minister bezpieczeństwa publicznego Wang Xiaohong mówił o planach na najbliższy rok. Odniósł się do akcji, która miała miejsce w ubiegłym roku. W jej trakcie chińska policja przeszkoliła 2,7 tysięcy funkcjonariuszy z różnych krajów. Teraz Chiny planują zwiększyć liczbę przeszkolonych funkcjonariuszy do 3 tysięcy. 

Jest to inicjatywa, mająca na celu zacieśnienie współpracy z innymi państwami oraz - jak poinformował minister - promocję „systemu zarządzania bezpieczeństwem publicznym, który jest bardziej sprawiedliwy, rozsądny i skuteczny”.

Szef chińskiego ministerstwa bezpieczeństwa publicznego zapewniał również, że jego kraj niezaprzestanie wysyłania konsultantów policyjnych i jednostek roboczych do krajów, które potrzebują pomocy w poprawie egzekwowanie prawa i prowadzenia dochodzeń. Przekazał, że Chiny nadal będą wspierać Interpol finansowo, kompetencyjnie i w zakresie danych. Dodatkowo poinformował, że chińscy funkcjonariusze będą aktywnie uczestniczyć w operacjach pokojowych prowadzonych przez ONZ.

„Normalna współpraca międzynarodowa jest demonizowana” - ocenił Wang, dodając, że Chiny „odrzucają wszelkie formy hegemonizmu i zastraszania”.

Cytowany przez agencję AFP Benjamin Ho, ekspert ds. Chin z ośrodka badawczego RSIS, opisał GSI (Globalna Inicjatywa Bezpieczeństwa) jako sposób Chin na rozszerzenie globalnych wpływów i podważenie obecnego porządku bezpieczeństwa zarządzanego przez USA.

Twierdzi on, że „Chiny starają się w znacznym stopniu podkreślić swoje inicjatywy (policyjne), co jest nieodłączną częścią ich walki o wpływy kosztem Zachodu”