Reklama

Za Granicą

Bellingcat: "Dokonano czystki" w FSB. Odsunięto wysokiego rangą generała i 150 oficerów

Budynek FSB, CC0 1.0 Universal Public Domain
Budynek FSB, CC0 1.0 Universal Public Domain

W konsekwencji niepowodzeń armii Rosji na Ukrainie odsunięto nie tylko szefa struktury rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która odpowiadała za sprawy ukraińskie, ale też około 150 oficerów - poinformował kierujący portalem śledczym Bellingcat Christo Grozew.

Reklama

"Były szef 5. służby (Służby Informacji Operacyjnej i Kontaktów Międzynarodowych - przyp. red.) rosyjskiej FSB generał Siergiej Biesieda został przeniesiony do aresztu śledczego. Jego telefon pozostaje wyłączony już od dwóch tygodni. Odsunięto też około 150 oficerów tej służby. Dokonano czystki - większość tych osób, o ile nie została aresztowana, na pewno nie pracuje już w FSB" - przekazał Grozew w rozmowie z rosyjskim niezależnym kanałem Popularna Polityka.

Reklama

W ocenie Grozewa, przyczyną takich decyzji było dostarczanie władzom Rosji nieprawdziwych, nazbyt optymistycznych informacji na temat Ukrainy, co w konsekwencji przyczyniło się do niepowodzeń na polu walki.

"To nic nowego w rosyjskiej praktyce. Już w styczniu 2015 roku, podczas wcześniejszych walk w Mariupolu, kierownictwo polityczne otrzymywało z armii spreparowane doniesienia. Ukrywano wówczas różne błędy, np. ostrzały własnych pozycji lub atakowanie celów cywilnych" - oświadczył Grozew.

Reklama

"Niemniej, na podstawie przechwytywanych obecnie rozmów można stwierdzić, że - przynajmniej na szczeblu taktycznym - rosyjscy dowódcy rozkazują swoim podwładnym atakować cywilów i traktować ich jak cele militarne. Emocje i prawo konfliktów zbrojnych nie mogą «przeszkadzać» w wypełnieniu zadań" - dodał szef Bellingcat.

Czytaj też

Służba Informacji Operacyjnej i Kontaktów Międzynarodowych odpowiada za relacje FSB z zagranicznymi partnerami. Strukturze tej podlega Departament Informacji Operacyjnej (DOI), pełniący funkcję wywiadu zagranicznego w ramach FSB.

Funkcjonariusze DOI mieli dostarczać ośrodkowi prezydenckiemu, w tym głowie państwa Władimirowi Putinowi, nieprawdziwe informacje na temat potencjału wojskowego i morale armii Ukrainy, a także nastawienia ukraińskiego społeczeństwa wobec Rosji. W ocenie analityków, w tym m.in. Grozewa, była to jedna z głównych przyczyn rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj i późniejszych niepowodzeń na froncie.

Najważniejszą cywilną służbą wywiadowczą w Rosji jest Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR). Wywiadem wojskowym zajmuje się Główny Zarząd (Wywiadu) Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych (GRU).

Portal śledczy Bellingcat został założony w 2014 roku przez brytyjskiego dziennikarza Eliota Higginsa. Od stycznia 2022 roku szefem Bellingcat jest bułgarski dziennikarz Christo Grozew. W 2019 roku Grozew został laureatem nagrody European Press Prize Investigative Reporting Award za publikacje na temat udziału rosyjskich służb w próbie otrucia w Wielkiej Brytanii byłego rosyjskiego oficera wywiadu wojskowego Siergieja Skripala.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. DIM1

    Może unieszkodliwić chcą kreta/kretów ? Ustalili, że tych 150 osób miało dostęp do jakiejś info i pilnie izolują teraz ich wszystkich ? A dopiero potem będą się im przyglądać, pojedynczo ?

  2. easyrider

    To szansa dla zachodnich, w tym i naszych oraz ukraińskich służb. Ogłosić, że każdy kto się zgłosi i podejmie współpracę, dostanie nową tożsamość, emeryturę w wysokości jaką dostałby funkcjonariusz zachodnich służb. Zostali wyrolowani przez Rosję, część pójdzie na to.