Reklama

Służby Specjalne

Siemoniak: chcemy parlamentarnej kontroli nad służbami specjalnymi

Tomasz Siemoniak w trakcie sprawowania funkcji szefa MON. Fot. mjr Robert Siemaszko/DKS MON
Tomasz Siemoniak w trakcie sprawowania funkcji szefa MON. Fot. mjr Robert Siemaszko/DKS MON

Chcemy poważnej współpracy z parlamentem, właśnie parlamentarnej kontroli nad służbami specjalnymi – zapewnił minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Dodał przy tym, że absolutnym priorytetem polskich służb muszą być sprawy bezpieczeństwa narodowego i wojny w Ukrainie.

Reklama

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak był w środę gościem radia TOK FM. Podczas rozmowy został m.in. zapytany jak wyobraża sobie kontrole parlamentarną nad służbami specjalnymi. „Pamiętam czas do 2015 roku. Komisja służb specjalnych działała w taki sposób, że przedstawiciele opozycji byli rotacyjnie wybierani (na przewodniczących – przyp. red.). W tych spotkaniach czasami brałem udział jako minister obrony narodowej, bo były bardzo poważnymi spotkaniami, gdzie opozycja mogła krytykować, mogła się różnych rzeczy dowiedzieć. Od 2015 roku stało się to jakąś fasadą” – podkreślił Tomasz Siemoniak.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Chcemy poważnej współpracy z parlamentem, właśnie parlamentarnej kontroli. Mamy za sobą już pierwsze spotkania, posiedzenia o budżecie, o pierwszych nominacjach” – zapewnił. Dopytywany czy na posiedzeniach były poruszane informacje o działalności służb odpowiedział, że nie było jeszcze na to czasu. „Tempo prac nad budżetem sprawiło, że musieliśmy się tym pilnie zająć i nad tym pracowała komisja służb specjalnych” - zaznaczył.

W grudniu nastąpiła zmiana na stanowisku przewodniczącego sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Jej dotychczasowy szef Michał Gramatyka (TD-Polska 2050) został powołany na wiceszefa resortu cyfryzacji. Na czele speckomisji zastąpił go poseł Marek Biernacki (TD-PSL).

Podczas rozmowy minister koordynator służb specjalnych nie chciał odpowiedzieć, czy coś go zaskoczyło w służbach po objęciu teki. „Premier dokonał zmian kadrowych w służbach. Zwracam uwagę, bo to jest ważne, że w czterech przypadkach na pięć awansowały osoby z wewnątrz służby. To jest sygnał, że cenimy fachowość, kompetencje i nie chcemy partyjnych nominatów. Dajmy teraz czas na to, żeby nowi szefowie pokazali nowy kierunek” – podkreślił.

Czytaj też

„Uważam, że absolutnie priorytetem polskich służb muszą być sprawy bezpieczeństwa narodowego, wojny w Ukrainie. To są rzeczy, w których służby powinny absolutnie się specjalizować i koncentrować. Państwo Polskie nie powinno szczędzić środków na to, bo nigdy nie będziemy mieć takiej armii, jak nasi potencjalni przeciwnicy ze względów demograficznych. Natomiast powinniśmy mieć świetne służby specjalne, żeby to kompensować. Jest wiele przykładów na świecie, które pokazują, że dobre służby specjalne dodają wiele z bezpieczeństwa narodowego” – dodał Tomasz Siemoniak.

Reklama

Komentarze

    Reklama