Reklama

Służby Specjalne

Jarosław Kaczyński: służby specjalne nie dostrzegały przeciwskazań do zakupu respiratorów

Fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki
Fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki

Po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy - czytamy w oświadczeniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Oświadczenie prezesa PiS, wicepremiera i szefa Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosława Kaczyńskiego zostało w piątek opublikowane na stronie kancelarii premiera. 

"Oświadczam, że po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy" - czytamy w oświadczeniu. Jak dodaje Jarosław Kaczyński, "należy podkreślić, że służby specjalne w związku z występującymi trudnościami, w tym niepełną realizacją zamówienia przez kontrahenta, podjęły również działania wyjaśniające ex post, które nie wykazały po stronie Ministerstwa Zdrowia żadnych przesłanek wskazujących na możliwość nadużyć, działań korupcyjnych lub innych czynów zabronionych przy zakupie respiratorów".

Firma E&K należąca według mediów do handlarza bronią w 2020 r. podpisała z MZ umowę na dostawę respiratorów, jednak nie wywiązała się w całości z kontraktu - dostarczyła 200 sztuk respiratorów. W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju, resort odstąpił od umowy i otrzymał zwrot przedpłaconych pieniędzy w kwocie ponad 14 mln euro. Na firmę nałożono też kary umowne w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki.

Pozytywna opinia CBA

Do sprawy zakupu respiratorów odniósł się też niedawno przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Waldemar Andzel. Poinformował on, że Komisja w trybie niejawnym zapoznała się z informacjami na temat wsparcia służb specjalnych dla procesu zakupów realizowanych w celu zwalczania epidemii SARS CoV-2. Przyznał, że omawiano m.in. sprawę umowy na zakup respiratorów zawartej w kwietniu 2020 r. przez Ministerstwo Zdrowia ze spółką E&K. "Z przedstawionej informacji wynika, że ówczesne kierownictwo resortu zdrowia, zawierając umowę, posiadało pozytywną rekomendację Centralnego Biura Antykorupcyjnego przy umowie na zakup respiratorów" - stwierdził Andzel. Jak poinformował, "w czasie posiedzeń Komisja wysłuchała informacji o przeprowadzonej przez służby specjalne analizie powiązań i monitoringu działań stron transakcji między resortem zdrowia i spółką E&K". 

Pytany, czy podczas posiedzenia analizowano też rolę byłego ministra zdrowia i członków kierownictwa resortu w całej transakcji, powiedział, że "przedstawione Komisji informacje wykluczają jakiekolwiek powiązania korupcyjne między kierownictwem Ministerstwa Zdrowia a wskazaną firmą". Przewodniczący sejmowej speckomisji zapewnił, że "formułowane w debacie publicznej oskarżenia i tezy o możliwych powiązaniach między stronami zawartej umowy nie mają potwierdzenia w faktach". 

PAP/IS24

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama