Straż Pożarna
PSP nie traci czasu. Więcej "Bambi" dla strażaków
Straż pożarna szykuje się do zakupu kolejnych zbiorników podwieszanych pod śmigłowiec, które trafią do mazowieckich strażaków. Formacja szybko stara się więc nadrobić braki w wyposażeniu, właśnie odebrała bowiem tzw. Bambi Bucket, których dostawy zleciła we wrześniu br. Oba postępowania różni jednak jeden z najważniejszych elementów, czyli budżet.
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie szuka dostawcy dwóch zestawów (po dwa "Bambi" w każdym) zbiorników podwieszanych pod śmigłowiec wraz z wyposażeniem. Nowe postępowanie na platformie zakupowej pojawiło się 14 grudnia, czyli zaledwie dwa dni przed odbiorem dwóch zbiorników zakupionych parę miesięcy temu. Do przekazania sprzętu, który dostarczyła kielecka firma PARASNAKE Arkadiusz Szewczyk, doszło do terenie jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 7 Komendy Miejskiej PSP m. st. Warszawy. Całkowita wartość tej dostawy wyniosła ponad 648 tys. złotych.
Nadzór na procedurą odbiorową zbiorników sprawowali nie tylko przedstawiciele PSP, która nie posiada przecież własnych samolotów czy śmigłowców, ale również Zarządu Lotnictwa Głównego Sztabu Policji Komendy Głównej Policji. Zbiorniki gaśnicze mają być bowiem dostosowane do wykorzystania przez maszyny S-70i Black Hawk oraz W-3 Sokół, znajdujące się m.in. na wyposażeniu polskiej policji. I choć nic nie wskazuje na to, by PSP w najbliższym czasie śmigłowce lub samoloty gaśnicze kupiła, jak podkreślają specjaliści pozyskiwanie kolejnych zbiorników stanowi znaczne wzmocnienie możliwości gaszenia pożarów rozległych, jak również akcji prowadzonych na dużych wysokościach. W nowym, grudniowym postępowaniu chodzi ponownie o Bambi Bucket, które będą podwieszane właśnie pod śmigłowce W-3 oraz S-70i. Nie zmieniły się również wymagania formacji, co do specyfikacji technicznej.
Pierwszy zbiornik gaśniczy, dostosowany ma być do użytkowania z maszynami Black Hawk, po napełnieniu ma mieć maksymalną masę nie większą niż 3100 kg. Natomiast maksymalną pojemność zbiornika na wodę wskazano na nie mniejszą niż 2900 litrów. Konstrukcja i wymiary urządzenia po złożeniu do transportu muszą umożliwiać załadunek i przewóz w kabinie transportowej śmigłowca S-70i. W przypadku drugiego zbiornika, dostosowanego zarówno dla Sokoła jak i Black Hawka, maksymalna masa napełnionego urządzenia ma być nie większa niż 1700 kg, a maksymalna pojemność zbiornika na wodę nie mniejsza niż 1500 litrów. Po złożeniu możliwy ma być jego transport w obu wymienionych typach maszyn.
W obu przypadkach w jego kompletacji musi znajdować się zestaw naprawczy do danego zbiornika tego samego producenta. Razem ze zbiornikami do strażaków trafić ma również akumulatorowy system umożliwiający autonomiczne operowanie zrzutem wody bez korzystania z instalacji elektrycznej śmigłowca (musi umożliwiać wykonanie minimum 200 operacji bez konieczności ładowania). Co więcej, dostarczony w ramach zamówienia zostanie również system podwieszenia zbiornika gaśniczego umożliwiający zwiększenie odległości zbiornika od pokładu do około 15 m, umożliwiający napełnianie wodą w terenie trudnodostępnym oraz sieć transportowa MA-3 (15x20 stóp). Straż chce również otrzymać dwie sztuki szekli omega z zabezpieczeniem o nośności do ≥4200 kg pozwalających na odsunięcie i ukierunkowania zawiesia pod pokładem śmigłowca. Na wyposażenie komendy trafią również słuchawki Headset Peltor, zestaw do uziemienia i przyczepa transportowa.
"Bambi Bucket" ma kształt zbliżony do wiadra i wykonany jest z wodoszczelnej tkaniny. Podwiesza się go pod śmigłowcem na specjalnych haku służącym do przenoszenia ciężkich ładunków. Napełnia się go poprzez zanurzenie w zbiorniku wodnym. Do zrzutu wody na pożar służy specjalny zawór zamykający dno pojemnika. Jak przekonują specjaliści, dzięki takiej konstrukcji "Bambi Bucket" umożliwia pojedynczej maszynie wykonanie wielu zrzutów znacznej ilości wody w relatywnie krótkim czasie. Dodatkową zaletą materiałowego wiadra jest to, że może złożone zajmuje niewiele miejsca i może być łatwo transportowane na pokładzie śmigłowca i zostać w ciągu kilku minut przygotowane do działania.
Unia się dołoży
Straż pożarna ma do dyspozycji spory budżet, wspomagany przez fundusze europejskie. Zgodnie z informacją zamieszczoną w ogłoszeniu o zamówieniu, mowa jest o 1,054 mln złotych netto. Środki pochodzić mają, przynajmniej w części, z unijnego projektu pn.: "Zwiększenie skuteczności prowadzenia długotrwałych akcji ratowniczych" współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach programu Infrastruktura i środowisko. Dostawy kolejnej partii zbiorników mają zostać zrealizowane między marcem a majem 2021 roku.
Oferty formacja oceni na podstawie ceny oraz okresu gwarancji i rękojmi, które wynosić muszą min. 24 miesiące. Termin ich składania upływa 14 stycznia 2021 roku.