Straż Pożarna
Polscy strażacy dogaszają ogniska pożaru we Francji [FOTO]
Realizujemy nasze działania związane z dogaszaniem ognisk pożaru. Pracujemy na czterech odcinkach bojowych - powiedział we wtorek oficer prasowy polskiej grupy ratowniczej asp. Łukasz Nowak.
Starszy strażak Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej przekazała, że polscy funkcjonariusze rozpoczęli działania o godz. 8:30, a mają je zakończyć około godz. 20:00. Na wtorek planowana jest także wizytacja polskiego obozowiska przez przedstawicieli straży francuskiej.
"W tej chwili realizujemy nasze działania związane z dogaszaniem ognisk pożaru. Pracujemy na czterech odcinkach bojowych" - przekazał asp. Nowak. "Jeden z nich jest z dnia wczorajszego. To dół w którym jest głębokie torfowisko i trzeba to dokładnie zalać" - doprecyzował. "Z dużą dozą prawdopodobieństwa ten odcinek dzisiaj zostanie zamknięty i ugaszony całkowicie" - zaznaczył.
W ubiegły piątek polska grupa ratownictwa dojechała do Francji, w okolice Bordeaux, gdzie płonęło prawie 1000 ha lasów. Składa się ze 146 strażaków i 49 samochodów gaśniczych z województw: zachodniopomorskiego oraz dolnośląskiego. Są to dwa moduły do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów (dwa moduły GFFFV). Jest to największa zagraniczna grupa biorąca udział w działaniach we Francji.
Wysłanie polskich strażaków to odpowiedź na francuską prośbę do społeczności międzynarodowej, która została skierowana za pośrednictwem mechanizmu wspólnotowego UE. Zapotrzebowanie na pomoc otrzymano poprzez ERCC (Emergency Response Coordination Centre).
Wyjazd do Francji to 37. międzynarodowa misja Państwowej Straży Pożarnej.
Niedawno polscy strażacy pomagali gasić pożary w Czechach, a Francja - niestety - może nie być ostatnią taką akcją w tym roku. Jak wynika z badań Europejskiego Systemu Informacji o Pożarach Lasów EFFIS, chociaż sezon największych pożarów jeszcze się nie skończył, to liczba pożarów w krajach Unii Europejskiej rośnie, a od stycznia ogień szalał na powierzchni ponad 660 tys. hektarów, co stanowi rekord na tym etapie roku. W przypadku samej Francji, to rok 2022 jest najcięższy dla kraju w kontekście pożarów w ciągu 16 lat prowadzenia statystyk. Głównymi winowajcami są dwa następujące po sobie pożary w Żyrondzie na południowym zachodzie Francji, gdzie w zeszłym tygodniu pojawili się strażacy z Polski, Niemiec i Austrii, aby pomóc w ujarzmieniu ognia.
Sytuacja jest również trudna w Europie Środkowej. Ponad 10 dni zajęło strażakom przejęcie kontroli nad największym od lat pożarem w Słowenii. Kraj, który nie posiada specjalistycznych samolotów gaśniczych, zwrócił się o pomoc do Chorwacji. Zagrzeb wysłał samolot, który musiał ostatecznie zawrócić ze względu na wybuch pożaru w Chorwacji i potrzebę jego ugaszenia.
Obszarem najbardziej dotkniętym przez ogień w tym roku jest Półwysep Iberyjski. W Hiszpanii, która podobnie jak Francja doświadczyła kilku fal upałów tego lata, pożary zniszczyły 246 278 ha terenów. Wybuchły one głównie w Galicji, na północnym zachodzie kraju. Sytuacja poprawiła się wraz ze spadkiem temperatur. Od ponad tygodnia sąsiednia Portugalia walczy z pożarem w geoparku Serra de Estrela, wpisanym na listę Światowej Sieci Geoparków UNESCO.
Rumunia znalazła się na drugim miejscu po Hiszpanii pod względem zniszczonych w pożarach terenów w tym roku. W ogniu było tam 150 528 hektarów. Następna jest Portugalia z 75 277 zniszczonymi hektarami powierzchni. Pierwszą czwórkę zamyka Francja, gdzie spłonęło jak dotąd 61 289 hektarów terenów.
Pod względem samego tylko okresu letniego "2022 jest już rokiem rekordowym" - powiedział AFP Jesus San-Miguel z EFFIS. Wybuchom pożarów sprzyja susza w Europie w połączeniu z falami upałów. W Europie Środkowej spalone tereny są nadal niewielkie w porównaniu z dziesiątkami tysięcy hektarów w Hiszpanii, Francji czy Portugalii. Jednak trwające globalne ocieplenie tylko wzmocni tendencję do pożarów na całym kontynencie europejskim - podsumowuje AFP.