Reklama

Ratownicy potrzebują wsparcia, a system reform. Państwowa Straż Pożarna pod lupą NIK

Autor. Robert Suchy/Defence24

Braki kadrowe i szkoleniowe, niedobory sprzętowe oraz niewystarczające wdrożenie zasad organizacyjnych negatywnie wpływają na gotowość operacyjną Specjalistycznych Grup Ratowniczych Państwowej Straży Pożarnej - wykazała NIK. Kontrola pokazała za to pozytywne przygotowanie ratowników do służby.

Przedmiotem kontroli NIK były Specjalistyczne Grupy Ratownicze (SGR) Państwowej Straży Pożarnej (PSP). Badane były kwestie organizacyjne, kadrowe, szkoleniowe oraz wyposażenie strażaków, a w szczególności: czy SGR są właściwie przygotowane do realizacji działań, mających na celu ochronę życia, zdrowia, mienia i środowiska przed pożarami oraz innymi zagrożeniami.

Czytaj też

Kontrolą objęto 18 jednostek: Komendę Główną PSP; 6 komend wojewódzkich PSP w Warszawie, Katowicach, Kielcach, Gorzowie Wlkp., Opolu i Szczecinie; 11 komend powiatowych/miejskich PSP w Warszawie, Kielcach, Sandomierzu, Bytomiu, Bielsku-Białej, Brzegu, Nysie, Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp., Szczecinie i Koszalinie.

NIK pozytywnie oceniła przygotowanie Specjalistycznych Grup Ratowniczych Państwowej Straży Pożarnej do realizacji ich zadań. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła jednakże uwagę na braki kadrowe i szkoleniowe, niedobory sprzętowe oraz niewystarczające wdrożenie zasad organizacyjnych, które negatywnie wpływają na gotowość operacyjną poszczególnych SGR.

Czytaj też

Stwierdzono m.in. brak minimalnej liczby pojazdów ratowniczych w 10 grupach oraz niedobory w wyposażeniu ratowników. Nie zapewniono np. wystarczającej liczby kombinezonów, skafandrów nurkowych, sonarów i szybkich testów biologicznych.

Jednocześnie NIK wskazała na konieczność wprowadzenia rozwiązań organizacyjnych i prawnych umożliwiających zwiększenie potencjału ratowniczego PSP, w tym zwłaszcza SGR, na wypadek wprowadzenia stanów nadzwyczajnych, w tym na wypadek wojny.

Czytaj też

Izba podała, że monitoring gotowości operacyjnej SGR opierał się na codziennych deklaracjach poziomu gotowości, które były przesyłane do odpowiednich komend. W razie incydentu, podejmowano decyzje o wysłaniu najbliższej dostępnej grupy do akcji ratowniczej. Analiza gotowości operacyjnej w okresie od 1 stycznia 2023 r. do 30 czerwca 2024 r. wykazała, że wiele grup wykazało obniżoną gotowość do działania lub jej brak.

Najwyższe wskaźniki braku gotowości odnotowano w województwach: zachodniopomorskim (22,3 proc.), dolnośląskim (21,3 proc.) i pomorskim (19,9 proc.). Najniższe wskaźniki wystąpiły w województwach: lubelskim (3,2 proc.), opolskim (3,3 proc.) i świętokrzyskim (6,5 proc.).

NIK oceniła jednocześnie, że Komendant Główny PSP oraz komendanci wojewódzcy sprawowali prawidłowy i rzetelny nadzór nad przygotowaniem i funkcjonowaniem SGR. Obejmował on sprawozdawczość, kontrole, odprawy i inspekcje gotowości. Inspekcje były organizowane przez zespół Komendanta Głównego PSP podczas krajowych ćwiczeń ratowniczych, które odbywały się cztery razy w roku. Z kolei zespoły komendantów wojewódzkich przeprowadziły tylko w 2023 roku – 217 własnych inspekcji.

Czytaj też

NIK zawnioskowała do MSWiA m.in. o wprowadzenie jednolitego, stałego systemu dodatków finansowych dla osób funkcyjnych w SGR na czas pełnienia funkcji oraz podjęcie działań legislacyjnych umożliwiających wzmocnienie potencjału ratowniczego na czas stanu wojennego, w szczególności z wykorzystaniem emerytowanych strażaków ratowników PSP i potencjału OSP.

Z kolei do Komendanta Głównego PSP Izba zaapelowała m.in. o wprowadzenie systemu stałych analiz gotowości operacyjnej SGR i przeciwdziałanie przyczynom okresowego obniżania tej gotowości.

Reklama
Źródło:PAP
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze

    Reklama