Służba Więzienna
Stopień nadany, ale anulowany. "Nowy element w polityce kadrowej" SW
W Sejmie procedowana jest obszerna nowelizacja ustawy o Służbie Więziennej, która oprócz powołania do życia Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej, wprowadza szereg innych zmian w funkcjonowaniu formacji. Jedną z nich jest możliwość anulowania nadanego stopnia jeszcze przed jego wręczeniem. Jak mówił podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Michał Zoń, dyrektor Biura Prawnego Centralnego Zarządu SW, „anulowanie stopnia będzie nowym elementem w polityce kadrowej”.
"To życie nauczyło Służbę Więzienną, że takie sytuacje, niestety, zdarzają się kiedy nadany stopień trzeba przed jego wręczeniem anulować" – mówił posłom Michał Zoń, dyrektor Biura Prawnego Centralnego Zarządu SW. Jak dodawał "anulowanie stopnia będzie nowym elementem w polityce kadrowej".
Proszę zwrócić uwagę, że te szczególnie uzasadnione przypadki są tutaj kwantyfikowane niezwykle ważną przesłaną jaką jest dobro służby. Tu nie ma dowolności w korzystaniu z tego restrykcyjnego instrumentu.
Michał Zoń, dyrektor Biura Prawnego Centralnego Zarządu SW
Innego zdania byli sejmowi legislatorzy, którzy zwracali uwagę, że sformułowanie "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" jest jednak zbyt ogólne, a tak istotna kwestia jak anulowanie stopnia, powinna być uzależniona od konkretnych kryteriów.
Czytaj też
Jak czytamy w uzasadnieniu, nowelizacji ustawy, nowe przepisy "stanowią̨ wyjątki od zasady dożywotności stopni Służby Więziennej". W jakich sytuacjach nadany stopień będzie można anulować? Twórcy noweli tłumaczą, że chodzi m.in. o sytuacje popełnienia przez funkcjonariusza przestępstwa, już po nadaniu stopnia, a przed jego wręczeniem. To jednak jedynie przykład, a ponieważ katalog szczególnie uzasadnionych dobrem służby przypadków jest dość subiektywny i otwarty, powodów do anulowania awansu w stopniu może być wiele. Otwarte pozostaje rzecz jasna pytanie o liczbę sytuacji, w których nowy przepis będzie stosowany. Tę poznamy dopiero za jakiś czas.
DM