Reklama

Służba Więzienna

Cierpliwość funkcjonariuszy Służby Więziennej na wyczerpaniu. „Nie ma podwyżek, będzie pikieta”

Fot. OISW Rzeszów/Facebook Służba Więzienna
Fot. OISW Rzeszów/Facebook Służba Więzienna

O pensjach mundurowych w Służbie Więziennej napisano w ostaniem czasie wiele, a słowo podwyżki odmieniono niemal przez wszystkie przypadki. Funkcjonariusze na obiecany wzrost uposażeń czekają od listopada i jak na razie, trudno podać wiążącą datę, kiedy podwyżki staną się faktem. W formacji narasta niezadowolenie i coraz częściej słychać głosy o kolejnej fali protestu. Między innymi w związku z brakiem podwyżek, mundurowi zdecydowali się zorganizować 16 kwietnia pikietę przed resortem sprawiedliwości.

„Zarząd Główny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa podjął decyzję o przeprowadzeniu pikiety przed Ministerstwem Sprawiedliwości w związku z brakiem podwyżek oraz utrudnianiem działalności związkowej” – czytamy w uchwale Zarządu Głównego NSZZFiPW z 10 kwietnia 2019 roku.

Skąd decyzja o wyjściu na ulice? Mundurowi z którymi udało nam się porozmawiać podkreślają, że cierpliwość środowiska jest już na wyczerpaniu. „Nie ma podwyżek, będzie pikieta” – powiedział nam jeden z funkcjonariuszy SW, na co dzień pełniący służbę w jednym warszawskich aresztów śledczych. Co więcej, coraz częściej, jak twierdzi strażnik, słychać głosy o tym, że jedynym „rozwiązaniem” tego tej sytuacji będzie kolejny protest polegający na masowym korzystaniu ze zwolnień lekarskich. Pytany o to czy czeka nas druga fala „klawiszowego zapalenia opon” stwierdza, że jeśli rząd dalej będzie zwodził mundurowych z SW, to nie będzie innego wyjścia.

 

Przypomnijmy, podwyżki dla funkcjonariuszy Służby Więziennej zagwarantowało im podpisane w listopadzie porozumienie. Jednak najpierw czekali oni kilka miesięcy na projekty odpowiednich rozporządzeń, a teraz gotowe, jak się wydaje, przepisy czekają od kilkunastu dni na podpis premiera i publikację w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z listopadowym porozumieniem, mundurowi mają otrzymać od stycznia tego roku średnio 655 złotych brutto na każdy etat (wraz z nagrodą roczną), tak więc funkcjonariusze czekają nie tylko na comiesięczny wzrost uposażeń, ale też na wyrównanie niepobranych od stycznia pieniędzy.

DM

Reklama

Komentarze

    Reklama