Reklama

Policja

W Policji nawet ponad 4 mln nadgodzin? KGP wciąż zbiera dane

Fot. Śląska Policja
Fot. Śląska Policja

Mundurowi ze zniecierpliwieniem oczekiwali na podpis pod uchwaloną niedawno ustawą zmieniającą zasady przechodzenia na emeryturę. Zmiany, wynikające z podpisanego w ubiegłym roku porozumienia i zapisane w ustawie, dotyczą jednak także wprowadzenia pełnopłatnych nadgodzin. I o ile z emeryturami sprawa wydaje się dość jasna, o tyle sposób rozliczenia nadgodzin nadal budzi niepokój w środowisku. Przede wszystkim wciąż nie wiadomo, ile dokładnie nadgodzin wypracowali mundurowi. Nie do końca wiadomo też w jaki sposób zostaną one rozliczone. Rafał Jankowski, szef Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów ma „przeświadczenie graniczące z pewnością, że tym policjantom nikt za te nadgodziny nie będzie chciał zapłacić”.

Jak się okazuje, określenie ile nadgodzin w latach 2015-2018 wypracowali policjanci nie jest wcale takie łatwe. Jak informuje NSZZP, Komenda Główna Policji „od czterech miesięcy (…) zwleka z udostępnieniem w trybie dostępu do informacji publicznej danych o liczbie nadgodzin wypracowanych przez funkcjonariuszy w rozbiciu m.in. na KGP, KWP/KSP i Szkoły Policji”.

Z dokumentów udostępnionych przez policyjnych związkowców wynika, że Komenda Główna Policji twierdzi, iż „nie posiada informacji zdefiniowanej we wniosku”. NSZZP uważa jednak inaczej i wskazuje, że takie informacje można pozyskać w systemach informatycznych Policji. Co więcej, jak dodają związkowcy, nie było problemu z pozyskaniem takich informacji od Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.

Po co związkowcom dane dotyczące wypracowanych nadgodzin? Wszystko z powodu wejścia w życie ustawy o płatnych nadgodzinach. To „forma kontroli społecznej nad warunkami służby policjantów, w tym wydatkowaniem środków publicznych” – czytamy na stronie NSZZP.

Finalnie KGP zobowiązała się, że przekaże dane najpóźniej do 25 września, ale wymagać to miało wysłania szeregu pism przez związkowców.

Należy mieć tylko nadzieję, że nastąpi zmiana „polityki informacyjnej” i zgodnie z pismem KGP z dnia 7 sierpnia br. dane takie po upływie pół roku otrzymamy w interesie dobrego imienia Komendanta Głównego Policji. Trwają obecnie czynności weryfikujące. Powstaje pytanie jakie? Bo ustawa o dostępie do informacji publicznej nic na ten temat nie mówi. Wystarczy te dane jedynie przesłać, bo z całą odpowiedzialnością wiemy, że KGP je posiada i nie powinna z nas przez cztery miesiące robić idiotów.

fragment komunikatu NSZZP woj. Wielkopolskiego 

Co dalej z policyjnymi nadgodzinami?

Określenie liczby wypracowanych nadgodzin może być jednak dopiero pierwszym z wielu etapów na drodze do ich finalnego rozliczenia. Może się bowiem okazać, że nadgodzin będzie tak wiele, że zapłacenie za nie poważnie nadszarpnie budżet Policji, a "oddanie" ich  zachwieje ciągłością służby. Z danych jakie jeszcze w maju, w ocenie skutków regulacji do zmienianej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, podało MSWiA wynika, że może chodzić nawet o ponad 4 mln nadgodzin. Jak podkreślają mundurowi, liczba ta może być jednak dużo większa.

W niedawnej rozmowie z InfoSecurity24.pl przewodniczący NSZZ Policjantów wątpił w to, że za wypracowane nadgodziny mundurowi otrzymają finansową rekompensatę. „Znając realia funkcjonowania policji, mam przeświadczenie graniczące z pewnością, że tym policjantom nikt za te nadgodziny nie będzie chciał zapłacić” – mówił Jankowski pytany o to, czy jego zdaniem policyjny budżet „wytrzyma” sytuację w której będzie trzeba zapłacić za ponad 4 mln nadgodzin. Jak dodał, jest to problem, ale nie jego, a szefa Policji. „W jaki sposób policja wyda ludziom te nadgodziny, to już jest zmartwienie Komendanta Głównego Policji i jemu je pozostawiam” – dodał. Co więcej, jego zdaniem „znając realia służby (...) trudno będzie <<oddać>> komuś trzy miesiące wolnego”.

Czy przed nami kolejny pat w kontaktach mundurowi -kierownictwo MSWiA (KGP)? Po niedawnej kadrowej roszadzie w resorcie, Mariusz Kamiński zapewniał, że chce się spotkać z przedstawicielami związków zawodowych działających w podległych mu służbach. Mówił też, że zależy mu na dobrej współpracy ze środowiskiem mundurowych. Czy mimo to, grozi nam kolejny mundurowy protest? Rafał Jankowski w rozmowie z InfoSecurity24.pl zapewniał, że jak na razie nie ma takiego niebezpieczeństwa, jednak dodał, że kolejny protest może być wywołany tylko w jednej sytuacji, "kiedy ten rząd nie będzie realizował porozumienia, które podpisaliśmy (red. mundurowi) z ministrem Brudzińskim”. Przypomnijmy, że jednym, z postulatów było wprowadzenie 100-proc. odpłatności za nadgodziny. 

Co więcej, problem może być znacznie większy, bowiem policyjne nadgodziny mogą być wierzchołkiem góry lodowej. Jak wynika z majowych szacunków MSWiA, we wszystkich służbach podległych resortowi, wypracowanych nadgodzin może być nawet 12 mln.

Reklama
Reklama

Komentarze