Policja
Policyjna walka z wakatami. Formacja planuje dodatkowe przyjęcia kandydatów oraz więcej kursów podstawowych
Liczba wakatów w policji – w porównaniu ze stanem na 1 marca – nieznacznie zmalała. Nie oznacza to jednak, że formacja poradziła sobie z tym problemem. Wciąż w Polsce brakuje ponad 5,5 tys. funkcjonariuszy. Rzecznik prasowy komendanta głównego policji przekonuje, że w tym roku policja planuje „dodatkowe przyjęcia kandydatów oraz maksymalne zwiększenie liczby przeprowadzanych kursów podstawowych”. Czy uda się przyjąć tylu mundurowych, by problem zapełnienia wolnych etatów nie był jednym z poważniejszych wyzwań jakie stoją przed najliczniejszą ze służb podległych MSWiA?
"Mimo ciężkiego 2020 roku, kiedy ze względu na pandemię przez kilka miesięcy zawieszone były procedury doboru do Policji oraz szkolenia, a wielu policjantów chorowało lub było skierowanych na kwarantanny, udało się nam znacznie poprawić stan etatowy polskiej Policji. To powinno wpłynąć na znaczne odciążenie i tak już bardzo obciążonych policjantów, którzy pełniąc służbę m.in. wykonywali zadania kolegów i koleżanek, którzy chorowali" – powiedział w miniony weekend insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy komendanta głównego policji. Podał, że zgodnie ze stanem na 1 czerwca, służbę w policji pełni 97 743 funkcjonariuszy. Stan etatowy w policji (od 2017 roku) wynosi 103 309 mundurowych, zatem dziś w służbie brakuje 5566 policjantów. To spadek – choć niewielki - w porównaniu z 1 marca, kiedy w całej Polsce poziom wakatów kształtował się na poziomie 6 194.
Jak mówił w lutym w rozmowie z InfoSecurity24.pl gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji, stan kadrowy w formacji to jeden z tematów, który spędza kierownictwu policji sen z powiek. Jak dodawał, bardzo zależy mu na uzupełnieniu wakatów, nawet "kosztem" nagród, na które w tym roku środki pochodzą właśnie z niepełnego zatrudnienia. "(…) nie ukrywam, że gdyby okazało się, że mamy dużo chętnych i przyjmiemy dużo osób do służby, dla mnie jest to absolutny priorytet przed ewentualnymi nagrodami" – mówił szef policji. Jak formacja zamierza osiągnąć ten cel i pozbyć się wakatów? Rzecznik prasowy KGP zapowiedział, że w tym roku policja planuje "dodatkowe przyjęcia kandydatów oraz maksymalne zwiększenie liczby przeprowadzanych kursów podstawowych, dostosowując się do sytuacji epidemiologicznej".
Czytaj też: W trosce o sprawność przez cały okres służby, czyli KGP tłumaczy zmiany w testach sprawnościowych
Sprawa wakatów w policji to problem, z którym formacja mierzy się od lat. Sytuacji zdecydowanie nie ułatwia pandemia, podczas której - na jej początkowym etapie - na kilka miesięcy wstrzymano nabory do służby. Jakby tego było mało, mija właśnie 30 lat od fali największych przyjęć w historii policji, a mundurowi, którzy rozpoczęli służbę w latach 1990-1991 właśnie osiągają pełne wysługi emerytalne. To czynnik, który trzeba wziąć pod uwagę, bo mowa o ponad 20 tys. osób. Jak mówił w rozmowie z redakcją jeszcze w lutym gen. insp. Jarosław Szymczyk, "2021 rok jest więc naprawdę bardzo ważny pod względem kadrowym, pod względem tego, ilu funkcjonariuszy uda nam się przyjąć do służby i ilu z tych, którzy osiągnęli pełne prawa emerytalne, uda nam się przekonać do pozostania w formacji". Jak policja zmierza to zrobić? Przedstawiciele MSWiA zapewniają, że jednym z narzędzi, które ma przekonać mundurowych do dalszej służby, jest świadczenie motywacyjne, które funkcjonariusz otrzymuje po 25 oraz 28,5 latach służby. Trudno jednak dziś precyzyjnie ocenić jego skuteczność, bo – jak mówił na początku maja w rozmowie z InfoSecurity24.pl Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA – "od wprowadzenia tego świadczenia minęło ponad 5 miesięcy, jednak to bardzo trudny czas i tak naprawdę nie za bardzo da się go porównać do analogicznego okresu sprzed roku". Wszystko, jak przekonywał minister, przez pandemię COVID-19. Jak jednak dodawał w policji widać "znaczący spadek odejść na emeryturę". "W perspektywie czterech ostatnich miesięcy to spadek o 35 proc." – mówił Wąsik. Dodatek przedemerytalny, jak powszechnie nazywają świadczenie funkcjonariusze, to jednak – jak się wydaje – trochę za mało, przynajmniej biorąc pod uwagę zachęcenie do wstąpienie w szeregi policji młodych mundurowych. Walcząc z wakatami działać trzeba więc dwutorowo – z jednej strony przekonywać doświadczonych funkcjonariuszy do pozostania w służbie z drugiej, zachęcać młodych by do formacji wstępować. Ani jedno ani drugie działanie nie będzie łatwe, tym bardziej w dość trudnym – także ze względów finansowych - roku.
DM/PAP