Policja
Policja wyjaśni RPO sprawę wypadku radiowozu, w którym ucierpiały nastolatki?
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi prokuraturę i Policję o informacje dotyczącego wypadku radiowozu z młodymi dziewczynami. Jak wskazał rzecznik, zaniepokojenie budzi zwłaszcza opisany w mediach fakt nieudzielenia pomocy medycznej dwóm nastolatkom, które z niewyjaśnionych powodów były przewożone radiowozem oraz próba ukrycia tego przez funkcjonariuszy.
Chodzi o wydarzenia z ubiegłego tygodnia, gdy funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Odjeżdżając funkcjonariusze zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. W Dawidach Bankowych (woj. mazowieckie) policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie. Jedna z nich pojechała do szpitala.
Wobec funkcjonariuszy wszczęto postępowanie dyscyplinarne, nie zostali natomiast zawieszeni. Policjanci udali się na zwolnienie lekarskie. We wtorek komendant stołeczny policji poinformował o tym, że przejął postępowanie dyscyplinarne oraz zawiesił w czynnościach służbowych dowódcę patrolu, który wioząc nastolatki rozbił radiowóz.
Jak poinformowało w środę biuro RPO, rzecznik podjął z własnej inicjatywy sprawę dotyczącą wypadku radiowozu w nocy z 2 na 3 stycznia 2023 roku i poprosił Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie o informacje o dotychczasowym przebiegu postępowania w tej sprawie. Rzecznik pyta, jakie czynności procesowe zostały dotychczas podjęte oraz jakie czynności są planowane w dalszej kolejności.
Czytaj też
Rzecznik zwrócił się również do Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie z prośbą o wyjaśnienia dotyczące zdarzenia oraz o informacje o czynnościach wyjaśniających i ewentualnie postępowań dyscyplinarnych wszczętych wobec tych funkcjonariuszy.
"Szczególne zaniepokojenie Rzecznika budzi szeroko opisany w mediach fakt nieudzielenia pomocy medycznej nastolatkom poszkodowanym w wypadku, które z niewyjaśnionych powodów były przewożone radiowozem, a także próba ukrycia przez funkcjonariuszy faktu przewożenia radiowozem osób postronnych" - poinformowało biuro RPO.