Augustyniak od czerwca 2016 kierował świętokrzyską policją. Wcześniej był m.in. szefem policji w Piekarach Śląskich i Gliwicach. Generalskie szlify nadinsp. Augustyniak odebrał 20 lipca tego roku. Jak wynika z informacji podanych przez tvn24.pl, pierwszym zadaniem nadinsp. Augustyniaka będzie zabezpieczanie szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach. Plan zabezpieczenia szczytu przygotował nadinspektor Jan Lach, który z uwagi na stan zdrowia nie będzie mógł najprawdopodobniej osobiście nadzorować zabezpieczenia grudniowych wydarzeń.

Decyzję o powołaniu na stanowisko, wręczył nadinsp. Augustyniakowi dziś rano Sekretarz Stanu w MSWiA Jarosław Zieliński. Wiceszef MSWiA gratulując awansu życzył aby tę nowy zastępca komendanta głównego, funkcję tą wypełniał jak najlepiej. 

Panie Generale jestem przekonany, że Pana doświadczenie, Pana zaangażowanie w policyjną pracę, Pana rozeznanie w problemach związanych z bezpieczeństwem, z funkcjonowaniem Policji, państwa polskiego jest na tyle duże, głębokie, że Pan sobie doskonale na tym stanowisku poradzi. Życzę Panu powodzenia na tym stanowisku, samych dobrych owoców służby, dobrej współpracy ze wszystkimi bezpośrednio i pośrednio podległymi oficerami i funkcjonariuszami Policji, dobrej współpracy z kierownictwem polskiej Policji

Nowy wiceszef Policji, zabierając głos, przypomniał, że służba to gra zespołowa oraz że za głośnymi sukcesami Policji zawsze stoi logistyka, którą będzie miał okazję kierować. 

Bardzo cieszymy się z zatrzymania niebezpiecznych przestępców, bardzo cieszymy się, gdy wychodzi nam  bardzo ważne policyjne zabezpieczenie, a ja obejmując stanowisko Zastępcy ds. logistyki już się identyfikuję z tym pionem polskiej Policji. Za tymi sukcesami zawsze stoi policyjna logistyka. Nie byłoby tego sukcesu gdyby policjanci pionu kryminalnego nie mieli odpowiednich środków łączności, odpowiedniego wyposażenia, tak samo służby prewencyjne.Ktoś mądrzejszy ode mnie wcześniej powiedział, że logistyka nie wygrywa bitew, ale ma wpływ na losy wojny. I taka jest po prostu prawda.

Jak udało nam się dowiedzieć, nadinspektor Augustyniak zostawia świętokrzyski garnizon w niezłej kondycji kadrowej. W tamtejszej policji, jako jednej z niewielu w kraju, poziom wakatów jest bowiem niemal zerowy. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w całej Polsce nieosadzonych jest nawet ponad 6 tys. policyjnych etatów, niemal 100 proc. stan zatrudnienia w świętokrzyskiej policji mógł być jednym z elementów, które pomogły Augustyniakowi w awansie. 

Kierownictwo Polskiej Policji w ostatnim czasie nie miało pełnej obsady kadrowej. Od lipca wolne jest stanowisko po Helenie Michalak, a od kilku dni na zwolnieniu lekarskim przebywa nadinsp. Jan Lach, który po zakończeniu marszu niepodległości trafił do szpitala.

DM