Reklama

Policja

Medale dla ludzi z "policyjnym DNA"

Autor. MSWiA/Twitter

Takie jest policyjne DNA i wy to policyjne DNA macie. Nie mieliście ani chwili zawahania narażając własne życie i ratując innych - mówił komendant główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podczas uroczystości wręczenia medali im. podkom. Andrzeja Struja.

Reklama

W poniedziałek w gmachu MSWiA minister Mariusz Kamiński wręczył medale im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja. Odznaczenia otrzymało 86 policjantów z całego kraju, którzy bez wahania, z narażeniem własnego zdrowia i życia ratowali innych. Gen. insp. Jarosław Szymczyk mówił podczas spotkania, że "właśnie takie jest policyjne DNA". "Wy to policyjne DNA macie. Nie mieliście ani chwili zawahania narażając własne życie, ratowaliście innych" - podkreślił gen. insp. Jarosław Szymczyk.

Reklama

Wśród nich była m.in. mł. asp. Agata Haluch-Willmann z Zespołu Dzielnicowych Komisariatu Policji w Jasienicy. Policjantka na początku listopada zeszłego roku wydobyła ze studzienki kanalizacyjnej trzyletniego chłopca, który utknął na głębokości około 3 metrów. Na liście odznaczonych znalazł się również mł. asp. Andrzej Bobel z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Policjant pod koniec sierpnia 2022 roku, w czasie wolnym od służby, przygotowując się do zawodów wędkarskich, wspólnie z kolegą uratowali dwóch chłopców, którzy wpadli do Dunajca.

Komendant podziękował też za postawę funkcjonariuszy. "Dokładnie taką postawą 13 lat temu wykazał się śp. pamięci Andrzej Struj. Był na urlopie, w czasie wolnym, ale nie wahał się podjąć interwencji wobec chuliganów, którzy sięgnęli po nóż i zadali śmiertelne ciosy nie tylko Andrzejowi, ale całej naszej formacji. To są rany, które bolą do dziś" - zaznaczył Komendant Główny Policji. Podkreślił również, że nazwisko podkom. Andrzeja Struja jest jednym ze 125 na tablicy pamięci w Komendzie Głównej Policji. Widnieją na niej nazwiska funkcjonariuszy, którzy od 1990 roku oddali swoje życie w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. "To jest wielka ofiara jaką zapłaciła polska policja przez te lata, ale dzięki temu Polska jest państwem tak bezpiecznym" - mówił gen. insp. Jarosław Szymczyk.

Reklama

Czytaj też

"Chciałem podziękować za ustanowienie tego medalu, za to, że przez te ostatnie lata już 210 funkcjonariuszy go otrzymało. To jest kolejny element pamięci o podkom. Andrzeju Struju i pamięci o bohaterstwie polskiej Policji" - powiedział komendant główny Policji.

Jak podkreślał w poniedziałek szef MSWiA, "są dziś z nami funkcjonariusze, którzy wyciągali z płonących budynków bezradnych, często nieprzytomnych ludzi ratując ich przed straszną śmiercią, są wśród nas funkcjonariusze, którzy ratowali tonące dzieci, którzy ściągali z dachów załamanych psychicznie ludzi, którzy chcieli targnąć się na własne życie, ale są też z nami funkcjonariusze, którzy w trakcie niebezpiecznych interwencji odnieśli ciężkie rany, zadane przez przestępców z broni palnej, rany zadane od ciosów maczetą". "Mimo odniesionych ran prowadziliście dalej interwencje" - mówił do funkcjonariuszy minister Kamiński.

Minister Kamiński dodał, że każdego roku CBOS przeprowadza badania dotyczące oceny stanu bezpieczeństwa. "Ubiegłoroczne badania pokazują, że 83 proc. naszych obywateli uważa Polskę za kraj bezpieczny, a aż 96 proc. Polaków uważa, że miejsce ich zamieszkania jest miejscem bezpiecznym. To jest miara waszego sukcesu" - mówił. Poinformował, że w tych samych badaniach polska Policja znalazła się w pierwszej trójce najlepiej ocenianych przez obywateli instytucji publicznych w kraju.

Młodszy aspirant Andrzej Struj pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym stołecznej komendy. 10 lutego 2010 r. na przystanku tramwajowym na warszawskiej Woli funkcjonariusz zwrócił uwagę dwóm wandalom. Interweniował, gdy rzucili w kierunku tramwaju koszem na śmieci, tłukąc szybę. Wówczas doszło do tragedii - wandale rzucili się na policjanta. Piotr R. przytrzymał go, a Mateusz N. zadał mu kilka ciosów nożem o 20-centymetrowym ostrzu. 42-letni policjant zmarł w wyniku obrażeń. Osierocił dwie córki. Pośmiertnie został awansowany na stopień podkomisarza. Funkcjonariusza pochowano 19 lutego 2010 r. na Cmentarzu Północnym. Struja żegnali prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, komendant główny Policji gen. insp. Andrzej Matejuk, kierownictwo i policjanci komendy stołecznej oraz delegacje policjantów z całej Polski. W 11. rocznicę śmierci policjanta, minister SWiA podpisał zarządzenie ustanawiające odznakę jego imienia.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze