Komenda Główna Policji ruszyła pod koniec kwietnia z kolejnym postępowaniem na zakup ręcznych miotaczy pieprzu o poj. 75 ml. Czy tym razem formacji uda się udzielić niemałego, bo opiewającego na prawie 22 tys. sztuk, zamówienia?
Polska policja poszukuje dostawcy 21 950 sztuk ręcznych miotaczy pieprzu o poj. 75 ml. Zgodnie z wymaganiami formacji, efektywny zasięg strumienia mieszkanki pieprzowej wynosić musi minimum 2 metry, a wydajność miotacza musi pozwalać na uzyskanie minimum ośmiu jednosekundowych użyć, bez wystąpienia spadku zasięgu wystrzeliwanej mieszanki. Realizacją dostaw takiego sprzętu zainteresowane okazały się trzy podmioty.
Pierwsza oferta pochodzi od ciechanowskiej firmy RADEX - BROŃ, AMUNICJA Sławomir Dębski, która dostawy wyceniła na ponad 336 tys. złotych brutto, a termin ich realizacji określiła na 60 dni. Zbliżona cenowo, ale tańsza, jest propozycja pochodząca od HOLSTERS HPE POLSKA GRZEGORZ SZYMAŃSKI. Kielecka firma koszt dostaw oszacowała na ponad 322 tys. złotych brutto. Także w tym przypadku termin ich realizacji to 60 dni. Ostatnia, i najdroższa oferta, to propozycja katowickiej spółki WORKS 11, która za dostawy chciałaby od policji otrzymać ponad 471 tys. złotych brutto. Firma czas realizacji zamówienia wskazała na 60 lub mniej dni. Wszystkie propozycje mieszczą się więc w budżecie policji, która na zakup ten przeznaczyła maksymalnie 540 tys. złotych brutto.
Oferty, które przesłane zostały policji, ocenione zostaną na podstawie zaproponowanej ceny, czasu realizacji zamówienia oraz wydłużenia okresu gwaranacji. Decyzja o tym, która z nich jest najkorzystniejsza powinna zapaść w ciągu 30 dni. Na dostawy policja wyznaczyła 90 dni.
To już kolejne podejście formacji do zakupu tego sprzętu. Jeszcze w grudniu 2020 roku InfoSecurity24.pl informował, że choć Komenda Główna Policji wybrała najkorzystniejszą ofertę w przetargu na dostawy 18 000 szt. ręcznych miotaczy pieprzu o pojemności 75 ml, to niestety, do podpisania umowy już nie doszło. Formacja musiała unieważnić postępowanie, w związku z wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej. Umowa trafić miała wtedy do katowickiej spółki WORKS 11. Tak się jednak nie stało, bowiem z decyzją tą nie zgodził się inny oferent zainteresowany wtedy realizacją zamówienia, czyli HOLSTERS HPE Polska Grzegorz Szymański. Jak się okazało, przetarg obarczony był "niemożliwą do usunięcia wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego". Z taką samą wadą mieliśmy do czynienia także w przypadku poprzedniego postępowania, które zakończyło się unieważnieniem w lipcu 2020 roku.
Jeszcze w ubiegłym roku policja podkreślała, że dostawy ręcznych miotaczy sprzętu to sprawa pilna, gdyż zamówienia takiego nie realizowano od 2019 roku. Niedługo przekonamy się, czy tegoroczne podejście do zakupu okaże się dla formacji szczęśliwe.