Reklama

Funkcjonariuszka stołecznego WTO zatrzymana z mefedronem. Była nietrzeźwa

polska policja radiowóz
Polska policja
Autor. pxhere.com/CC0

Policjanci ze stołecznego Śródmieścia zatrzymali 27-letnią Dorotę K., która – jak się później okazało – jest funkcjonariuszką Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Stołecznej Policji. „Była nietrzeźwa, miała saszetkę z mefedronem” – informuje „Rzeczpospolita”.

Sprawę zatrzymania 27-letniej funkcjonariuszki stołecznego Wydziału Techniki Operacyjnej opisała we wtorek „Rzeczpospolita”. Według ustaleń gazety kobieta została zatrzymana w niedzielę rano, w ścisłym centrum Warszawy. Do zatrzymania miało dość krótko po tym, jak 27-latka wyszła z jednego z klubów. „Partol Policji około godziny 9 rano podjął interwencję wobec nietrzeźwej kobiety. Po jej wylegitymowaniu okazało się, że jest to funkcjonariuszka WTO Komendy Stołecznej Policji” – potwierdził w rozmowie z dziennikiem młodszy aspirant Bartłomiej Śniadała z biura prasowego KSP.

Reklama

„Jak mówi, badanie alkomatem wykazało u Doroty K. ponad pół promila alkoholu. Jednak to nie wszystko - znaleziono przy niej również narkotyk w postaci mefedronu. Według naszych informacji, biały proszek w woreczku foliowym z zapięciem strunowym, funkcjonariusz zauważył w jej torebce” – czytamy.

„Rzeczpospolita” wskazuje, że po zatrzymaniu śródmiejscy policjanci powiadomili o całej sprawie przełożonego 27-latki. W sprawę zaangażowane zostało również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i Wydział Kontroli Komendy Stołecznej Policji. „W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ policjantka usłyszała dwa zarzuty z artykułu 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dotyczące posiadania narkotyków” – poinformował gazetę młodszy aspirant Bartłomiej Śniadała.

Czytaj też

Według ustaleń dziennik Dorota K. w służbie jest od czterech lat. „Najpierw na krótko miała się otrzeć o jeden z garnizonów, by – mimo skromnego policyjnego doświadczenia – ostatecznie trafić do stołecznego Wydziału Techniki Operacyjnej” – podkreśliła „Rzeczpospolita”.

„W środowisku policyjnym zatrzymanie 27-latki jest szeroko komentowane - nie tylko dlatego, że wpadła z mefedronem i na rauszu - co w przypadku funkcjonariuszy tajnego wydziału może być szczególnym zagrożeniem. Jest i inny powód: kontrowersje wzbudzało jej pozazawodowe »hobby« – miała występować pato-zawodach »ButtSlaps«” – czytamy.

Jak dodaje gazeta, 27-letnia policjantka została zawieszona w czynnościach. „Została wdrożona procedura wydalenia jej ze służby” – poinformował młodszy aspirant Bartłomiej Śniadała z biura prasowego KSP.

Za posiadanie narkotyków grozi jej do trzech lat więzienia.

Reklama
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze

    Reklama