Policja
Finanse Policji do zmiany? MSWiA za powiązaniem budżetu formacji z PKB
„Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jak najbardziej przychyla się do petycji związków zawodowych (NSZZ Policjantów - przyp. red.) w celu wypracowania mechanizmu polegającego na uzależnieniu planowanego budżetu Policji od Produktu Krajowego Brutto” – poinformowała Joanna Miłkowska-Bartos, zastępca dyrektora Departamentu Budżetu MSWiA podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Petycji. Posłowie zdecydowali o skierowaniu dezyderatu w tej sprawie do premiera. Czy to oznacza, że niebawem model finansowania Policji czeka rewolucja?
O powiązaniu budżetu Policji – na wzór wojska – z Produktem Krajowym Brutto mówi się od lat. Choć przez ten czas nie udało się przejść od słów do czynów. Być może jednak na horyzoncie szykuje się rewolucja. Jak się okazuje, resort spraw wewnętrznych i administracji popiera pomysł, wyrażony w petycji złożonej przez NSZZ Policjantów, dotyczący właśnie skorelowania finansowania największej formacji nadzorowanej przez resort z PKB.
Takie stanowisko wyraziła Joanna Miłkowska-Bartos, zastępca dyrektora Departamentu Budżetu MSWiA podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Petycji. „Jak najbardziej ministerstwo popiera tę inicjatywę i tę petycję” – podkreśliła. Dodałą przy tym, że „na pewno mechanizm ten zapewniłby stabilność finansowania Policji”. Jak zauważyła wicedyrektor, „zasadniczą kwestią jest wypracowanie takiego mechanizmu w porozumieniu z Ministrem Finansów”.
Niezbędna jest na to zgoda Ministerstwa Finansów. A poza tym trzeba by było wypracować taki mechanizm, co wymaga głębokiej analizy, który umożliwiłby uwzględnienie zmian m.in. systemowych, czy zmian w zakresie źródeł finansowania Policji w postaci programu modernizacji, bądź wprowadzenie jakichś zmian organizacyjnych w postaci tworzenia nowych jednostek organizacyjnych.
Joanna Miłkowska-Bartos, zastępca dyrektora Departamentu Budżetu MSWiA
O mariaż budżetu Policji z PKB w niedawnej rozmowie z InfoSecurity24.pl mówił też szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Minister podkreślał, że „zdaję sobie sprawę z tego, że kolejka do związania finansowania wielu obszarów działalności państwa z PKB jest bardzo”. Jak podkreślał, „bezpieczeństwo wewnętrzne potrzebuje pieniędzy, a niekoniecznie zapisów wiążących finansowanie z PKB”. Dodał jednak, że kiedy był ministrem obrony narodowej, „funkcjonował w warunkach pewnego komfortu”, choć jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że „nie da się państwa podzielić tylko na takie kawałki procentów z PKB”.
Czytaj też
W czym zatem leży problem? Odpowiedzi – przynajmniej częściowej – na to pytanie udzielił wiceszef MSWiA w informacji przekazanej w związku interpelacją grupy posłów PiS. Czesław Mroczek wprost stwierdził, że „w ocenie MSWiA skonstruowanie odpowiedniego mechanizmu łączącego wydatki formacji z PKB utrudnia m.in. struktura budżetu Policji, na który w większości składają się wydatki prawnie zdeterminowane, wynikające z przepisów prawa, w tym głównie wydatki na wynagrodzenia i uposażenia (około 76 proc.) oraz świadczenia na rzecz osób fizycznych, równoważniki pieniężne i inne należności dla funkcjonariuszy (łącznie około 10 proc.).” Jak dodał, „na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat udział planowanego budżetu Policji w PKB wahał się w granicach od 0,48 proc. do 0,56 proc., co odzwierciedla ewentualne problemy z ustaleniem odpowiedniej wielkości”.
Co ciekawe, przychylności ze strony MSWiA dla złożonej petycji nie spodziewali się sami jej autorzy, o czym mówił podczas posiedzenia wiceszef NSZZ Policjantów Sławomir Koniuszy. Jak podkreślał, jeśli proponowane zmiany przełożyłyby się na inicjatywę ustawodawczą i weszłyby w życie, Policja znacznie sprawniej poradziłaby sobie zarówno z kłopotami kadrowymi jak i inwestycyjnymi. W ocenie NSZZP kluczem do rozwiązania wielu problemów formacji - o czym pisali w petycji - są właśnie proponowane zmiany.
Czytaj też
Posłowie jednogłośnie zdecydowali o skierowaniu dezyderatu do premiera Donalda Tuska. Pytanie co z tą sprawą zrobi szef rządu, to już zupełnie inna kwestia. Jego stanowisko z pewnością zostanie skonsultowane z ministrem finansów, a ten zapewne - co nietrudne do przewidzenia - nie będzie zachwycony pomysłem skorelowania kolejnego wydatku budżetu państwa z PKB. „Jeszcze nie widziałam ministra finansów, który daje sobie pokroić tort za siebie” - podkreślała wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji do Spraw Petycji Urszula Augustyn.
Choć na ogłoszenie sukcesu jest jeszcze za wcześnie, taki obrót spraw trudno było przewidzieć, a poparcie petycji przez MSWiA w forsowaniu zmian nie jest bez znaczenia. To jednak odpowiedź udzielona przez premiera pokaże, czy rząd w ogóle zamierza podjąć „rękawicę” w tej sprawie. I choć szef resortu finansów z pewnością nie będzie - mówiąc eufemistycznie - zwolennikiem takiego rozwiązania, nie ma co ukrywać, że to polityczna decyzja szefa rządu, skutecznie zdeterminuje dalsze działania.